15 lipca br. Fitch ma opublikować raport na temat ratingu Polski.
"Uzależnienie Polski od silnego wzrostu PKB w dążeniu do realizacji celów fiskalnych oraz potencjalna presja polityczna na rząd, by realizować obietnice wyborcze oznaczają, że osłabienie gospodarcze, takie jak widoczne w I kw. 2016 r., zwiększa ryzyka fiskalne" - czytamy w komunikacie.
Agencja przypomniała, że w przesłanej Komisji Europejskiej pod koniec kwietnia aktualizacji programu konwergencji rząd prognozuje, że deficyt fiskalny wzrośnie do 2,9% PKB w 2017 r. z 2,6% w 2016 i 2015. Jednorazowe wpływy z aukcji LTE (o wartości 0,5% PKB w 2016 r.) nie będą dostępne od 2017 r., podkreślono w materiale.
Program bazuje na wzroście PKB na poziomie 3,8% w 2016 r., 3,9% w 2019 r. i 4% w 2018 r. oraz na poprawie ściągalności i reformie VAT, co ma wspierać dochody przy rosnących wydatkach oraz umożliwić utrzymanie deficytu poniżej unijnego limitu 3% PKB, podkreśla Fitch.
"Oczekuje nieco wyższych deficytów: na poziomie 2,8% w 2016 r. i 3% w 2017 r., na podstawie niższych założeń co do PKB i wzrostu podatków. Wzrost PKB pozostanie silny, ale obniżyliśmy naszą prognozę do 3,2% w 2016 r. z 3,5% po słabych danych za I kw. 2016 r. (Eurostat podał w piątek, że polska gospodarcza skurczyła się o 0,1% kw/kw). Prognozujemy wzrost PKB na poziomie 3,5% w 2017 i 2018 r. Potencjalne dostosowanie polityki dla realizacji obietnic wyborczych stanowi kolejne ryzyko" - czytamy dalej.
Fitch zaznaczył przy tym, że "istnieją silne zachęty" dla rządu, by uniknąć ryzyka powrotu do procedury nadmiernego deficytu, która zakończyła się w przypadku Polski w 2015 r. Przy tym powrót do tej procedury "zaszkodziłoby wiarygodności polityki i potencjalnie mogłoby doprowadzić do sankcji finansowych poprzez zmniejszony napływ środków unijnych", które były ważnym czynnikiem wzrostu gospodarczego kraju od jego przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 r.
Agencja napisała też, że ostatnia "duża demonstracja w Warszawie" przeciwników rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przypomniała o tym, że "bardziej konfrontacyjnym stylu rządzenia od wyborów 2015 r., w szczególności kwestia funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego zwiększyła polaryzację w polskim społeczeństwie" i może być przyczyną politycznej niestabilności. Według Fitch, wraz z pogorszeniem relacji z niektórymi z głównych partnerów gospodarczych w UE, zwiększa to ryzyko dla perspektyw inwestycji i makro.
"Gry w styczniu br. podtrzymaliśmy rating Polski na poziomie A- ze stabilna perspektywą, wskazywaliśmy na poluzowanie nastawienia fiskalnego, które pogarsza trajektorię długu rządowego bądź też pogorszenie wiarygodności prowadzonej polityki lub wyników gospodarczych jako czynniki uruchamiające możliwą negatywną decyzję ratingową" - podsumowano w komunikacie.
>>> Polecamy: Wyprzedziliśmy pierwszy kraj zachodniej Europy. Jest coraz lepiej?
nie pozdrawiam,(2016-05-18 12:53) Zgłoś naruszenie 408
dziękujemy ci, Rostowski za te wszystkie aukcje długu publicznego w walutach obcych. dzięki temu o rentowności netto naszej gospodarki decydują teraz jakieś zagraniczne agencje ratingowe. mam nadzieję, że cię kundlu spotka kara za to, że zrobiłeś Polsce to samo co banki frankowiczom.
Pokaż odpowiedzi (7)Odpowiedznie pozdrawiam,(2016-05-18 15:47) Zgłoś naruszenie 10
skoro jest tak dobrze, to dlaczego ten cały system, który firmuje MFW i się wali na całym świecie? to też wina Kaczyńskiego? LOL zagranica może nie jest be, ale ma swój interes a my mamy swój. i naprawdę mało mnie obchodzi co oni mają do powiedzenia na nasz temat, podobnie jak ich mało obchodzi co my mamy do powiedzenia na ich temat. Dopóki nasza praca pomnaża ich kapitał za płacę, która nawet nie jest pensją minimalną na macierzystym rynku owego kapitału, dopóty nie są to żadni nasi sojusznicy. poklepywaniem Polski po plecach w FT czy Economiście nie nakarmię mojej rodziny. Polskę spotkało wielkie szczęście, że zdążyliśmy osunąć od władzy neoliberalnych populistów przed nadchodzącym resetem.
kibic(2016-05-18 14:56) Zgłoś naruszenie 01
Co ci się nie podoba w pieniądzu fiducjarnym? Masz jakieś problemy z banknotami? Rezerwa frakcyjna to rezerwa obowiązkowa, po kiego grzyba wrzucasz pojęcia które nic nie wnoszą? Jak ja jestem populistą to ty kim jesteś? Ciągle niezadowolonym wolakiem? I ciągle u was to samo, symbol oblężonej twierdzy, pis kontra reszta świata! Tylko że jak ten świat się od nas odsunie to ty się dopiero zaczniesz pośpiesznie uczyć ekonomii.
Mor(2016-05-18 14:49) Zgłoś naruszenie 01
Problem w tym, że największymi populistami po ostatnich wyborach jest właśnie obecna ekipa rządząca. ;)
pozdrawiam naiwnego(2016-05-18 14:43) Zgłoś naruszenie 01
Jak się bierze kredyty i korzysta , to trzeba być przygotowanym na to, że należy je zwrócić. Chyba nie myślisz, że Zachód pożyczy prawdziwe pieniądze, a Polska zwróci złotówki. Pojedź tu i tam i spróbuj rozliczyć się złotówkami..... w niektórych dobrze rozwiniętych krajach nawet nie wiedza co to jest ta złotówka.
kibic(2016-05-18 14:42) Zgłoś naruszenie 11
W dalszym ciągu nie rozumiem o czym piszesz. To że nawrzucasz parę pojęć nie czyni cię znawcą! A już brednie o tym że każda zagraniczna instytucja to zło dla Polski czyni ciebie śmiesznym. Tacy jak ty są strasznie przewidywalni, zagranica jest be bo...i tutaj bredzicie o kolonizacji Polski albo o michach z ryżem albo o zabijaniu polskiego przemysłu. Potem przechodzicie do wstawania z kolan bo olewacie to co inni próbują wam grzecznie powiedzieć. Ale nie, wy jesteście naj i naj i żaden złodziej, bankster czy kundel was nie przekona że białe jest białe. Otóż przekona i to bardzo szybko tyle że wówczas ucierpimy wszyscy a nie wy dobra zmiano. A jak się Zachód od nas odwróci i nas po prostu oleje to ci ta twoja dobra zmiana wyjdzie...ale tylnim otworem.
nie pozdrawiam,(2016-05-18 13:58) Zgłoś naruszenie 11
nie wiesz co to jest aukcja długu publicznego, a próbujesz się wypowiadać w temacie? i kto tu jest śmieszny? a co do MFW, to dopiero co podnosili swoje prognozy dla polskiego wzrostu PKB. zresztą nie ma się co nimi przejmować, bo to nie jest instytucja, której zależy na Polskim dobrobycie, tylko instytucja, która stoi na straży systemu monetarnego opartego na kłamstwie (dolar jako waluta fiducjarna + system rezerwy frakcyjnej + kredytowanie państw za pomocą kapitału, którego nigdy nie było + egzekwowanie spłacalności tych długów w dobrach materialnych). Idź się człowieku doucz. i nie głosuj już więcej na populistów, bo sam sobie w ten sposób szkodzisz.
kibic(2016-05-18 13:32) Zgłoś naruszenie 71
Człeku śmieszny, czy ty chociaż czytasz co sam napisałeś? Co to jest aukcja długu publicznego? Jakie to agencje decydują o rentowności!!! gospodarki? Jeszcze nie tak dawno, tacy świetnie wychowani jak ty przekonywali że nie ma się czym przejmować agencjami i ich analizami. Ostatnio MFW też wydało ostrzeżenie dla polskiego rządu, tym też nie ma się co przejmować? Czy jedyne co potraficie to opluwać innych? Kundli to sobie poszukaj w rodzinie a dopiero potem spróbuj cokolwiek zrozumieć z ekonomii.
pozdrawiam,(2016-05-18 12:46) Zgłoś naruszenie 47
taka to właśnie demokracja sterowana przez triumwirat agencji ratingowych. rzygać się chce. czekam na rewolucję.
OdpowiedzOla(2016-05-18 16:04) Zgłoś naruszenie 10
Idziemy po was, ********** z forsal.pl Policzymy sie z antypolską chołotą!
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzkibic(2016-05-18 19:10) Zgłoś naruszenie 01
Chołota piszemy przez samo "H" czyli hołota...i nie strasz nie strasz bo jajko zniesiesz.