"Na 2017 r. zamawiamy do produkcji 50 mln par butów. W Polsce trafi połowa tej produkcji do sprzedaży" - powiedział Miłek podczas konferencji "Wall Street 20" Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) w Karpaczu. "W tym roku prognozujemy 40% przyrostu sprzedaży, co oznacza, że zanotujemy 3,3 mld zł przychodów" - dodał.



Skonsolidowane przychody ze sprzedaży CCC sięgnęły 2 307 mln zł w 2015 r. wobec 2 009,1 mln zł rok wcześniej. Natomiast w I kw. 2016 roku sięgnęły one 534,62 mln zł wobec 431,91 mln zł rok wcześniej.



"0,5% naszych przychodów przeznaczamy na cele sportowe. Jest to około 16 mln zł rocznie" - wskazał także prezes.



Zdaniem Miłka, rynek rosyjski ponownie zaczyna być atrakcyjny ze względu na znaczące spadki cen czynszów w galeriach handlowych i upadków wielu firm działających na tamtym rynku. "To jest najlepszy czas na inwestycję w Rosji. Teraz otwieramy Serbię, Białoruś. Może uda nam się otworzyć coś na innym kontynencie. Głównie myślimy w tym kontekście o franczyzie" - dodał.



Według niego, nie udało się jednak uniknąć pewnych "wpadek" związanych z rozwojem sieci. "Zamykamy właśnie ostatni sklep w Turcji, głównie ze względu na problemy związane z cłem" - poinformował prezes. Łącznie CCC posiadało 3 sklepy w tym kraju.



Grupa CCC jest liderem polskiego rynku sprzedaży detalicznej obuwia i jednym z największych jego producentów w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2004 roku.



(ISBnews)