Ideę przeniesienia Soboru poparła Rosyjska Cerkiew Prawosławna (RPC).

Ekspert Roman Łunkin ze Związku (Gildii) Ekspertów ds. Religii i Prawa określił jako oczekiwaną poniedziałkową decyzję synodu RPC w sprawie przeniesienia soboru.

"Sobór Panprawosławny nie może odbyć się bez choćby jednej Cerkwi; jeśli Konstantynopol zignoruje apel hierarchów RPC i innych Cerkwi, zademonstruje tym samym brak szacunku dla swoich współbraci. Trudno jest przewidzieć reakcję patriarchy Konstantynopola (Bartłomieja), jednak jest nadzieja, że nie zechce wejść w konflikt z czterema Cerkwiami prawosławnymi i przeniesie datę soboru" - powiedział Łunkin.

Sobór ma rozpocząć się w najbliższych czwartek, 16 czerwca. Przygotowania do tego wydarzenia zaczęły się jeszcze w latach 60. XX wieku. Jego inicjatorem jest honorowy przywódca świata prawosławnego, patriarchara Konstantynopola. Obecnie jest nim Bartłomiej I.

Reklama

Wielki i Święty Sobór Panprawosławny będzie pierwszym oficjalnym wszechprawosławnym zgromadzeniem od 787 roku, kiedy to odbył się ostatni sobór powszechny uznawany przez Cerkiew prawosławną.

Sobór powszechny to w Kościołach chrześcijańskich spotkanie biskupów całego Kościoła. Zgromadzenia takie są zwoływane w celu ustanowienia praw kościelnych (kanonów soborowych) i uregulowania spraw doktryny wiary i moralności.

Wcześniej przeniesienie soboru zaproponowały Cerkwie: antiocheńska, bułgarska, serbska i gruzińska. Jak przypomina "Kommiersant", hierarchowie Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej wskazali na brak zgody w kwestii niektórych punktów już zaakceptowanych dokumentów soborowych i na brak możliwości redagowania tych dokumentów, o czym mówi regulamin soboru. Spory dotyczą w szczególności dokumentu "Relacje Cerkwi prawosławnej z resztą świata chrześcijańskiego".

Metropolita wołokołamski Hilarion, kierujący w RPC Wydziałem Zewnętrznych Stosunków Kościelnych, powiedział w poniedziałek, że jeśli inne Cerkwie nie wezmą udziału w soborze, to nie będzie mogła tego zrobić również RPC, dlatego, że wówczas "sobór nie będzie już panprawosławny". "Nie będzie można osiągnąć konsensusu w żadnej kwestii, tak więc pozostaje jedynie przeniesienie tego soboru" - powiedział metropolita.

Dodał następnie: "Wszyscy razem przygotowywaliśmy Sobór Panprawosławny i nie zdołaliśmy przygotować go tak, aby wszystkie Cerkwie były usatysfakcjonowane. Powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski i zrozumieć, że nie można ignorować głosów Cerkwi".

Protojerej Wsiewołod Czaplin, który przez kilkanaście lat był rzecznikiem Patriarchatu Moskiewskiego, skrytykował w rozmowie z dziennikiem "Moskowskij Komsomolec" proponowany dokument o relacjach prawosławia z innymi Kościołami.

"Wzywa się nas do prowadzenia dialogu (...) z Kościołem katolickim, który coraz bardziej przystosowuje się do ideologii społeczeństwa konsumenckiego i obojętności na prawdę oraz z Kościołami protestanckimi" - powiedział Czaplin, wskazując na stanowisko tych ostatnich Kościołów w sprawie małżeństw jednopłciowych. Według duchownego celem dokumentu jest "włączenie świata prawosławnego do działalności Światowej Rady Kościołów i wbudowanie go we współczesny Zachód".

"Proponuje się nam roztopienie się we wspólnym kotle kultury zachodniej i utracenie naszej unikalnej roli" - powiedział o. Czaplin.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)