Wartość krajowego rynku suplementów diety sięgnie w tym roku 3,8 mld zł. Rodzime firmy szykują się też do ekspansji za granicę - pisze "Rzeczpospolita".

Na wzmocnienie, na urodę, na sen, na odporność i uspokojenie, na pamięć i koncentrację - oto powody, dla których Polacy coraz częściej zażywają kolorowe pastylki do kupienia bez recepty w każdej aptece, a nawet w supermarketach. Są one nie tylko łatwo dostępne, ale i niedrogie (według firmy badawczej PMR, średnia cena opakowania wynosi ok. 16 zł).

Producentom i dystrybutorom suplementów diety sprzyja rosnąca dbałość Polaków o zdrowie i urodę w połączeniu ze starzeniem się społeczeństwa. Według badania IR Center w ubiegłym roku 70 proc. polskich internautów brało suplementy diety, a wśród osób do 24 lat i powyżej 64 roku życia ponad 84 proc.Prognozy na kolejne lata są dobre, choć branża liczy się ze skutkami ograniczeń administracyjnych, na czele z obostrzeniami w reklamach suplementów.

Do 2021 r. PMR prognozuje 7 proc. wzrost rynku rocznie, który za pięć lat ma być wart 5,4 mld zł. Niewiele branż w Polsce mogłoby się pochwalić podobną dynamiką - czytamy w artykule.

Czytaj więcej w "Rzeczpospolitej"

Reklama

>>> Polecamy: Dentysta dla każdego dziecka. Koniec epidemii próchnicy?