"W parlamencie należy głosować zawsze w konkretnej sprawie" - powiedział Meuthen w wywiadzie dla regionalnego dziennika "Mannheimer Morgen". Dodał, że po zaplanowanych na niedzielę wyborach do landtagu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, w których - zgodnie z najnowszymi sondażami - głos na AfD zamierza oddać nawet 21 proc. wyborców, partia ta byłaby gotowa wspierać "rozsądne propozycje" NPD.

W parlamencie tego kraju związkowego zasiada obecnie trzech posłów NPD. Najnowsze sondaże dają jednak tej partii zaledwie 3-procentowe poparcie, czyli zbyt małe, aby ponownie znalazła się w parlamencie; próg wyborczy wynosi 5 proc.

Na czele kampanii wyborczej AfD w wyborach w Meklemburgii-Pomorzu Przednim stoi były prezenter radiowy Leif-Erik Holm, który już wcześniej zadeklarował, że pod jego kierownictwem AfD nie przyłączy się do bojkotu NPD przez inne partie, przejawiającego się m.in. głosowaniem przeciwko wszystkim wysuwanym przez tę partię na forum landtagu w Schwerinie inicjatywom.

W połowie marca AfD odniosła duży sukces w lokalnych wyborach w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalcie, wchodząc do parlamentów tych trzech landów. W ogólnokrajowych sondażach AfD cieszy się poparciem 11 proc. wyborców, co plasuje ją na czwartym miejscu w Niemczech po CDU/CSU, SPD i Zielonych. Według ekspertów partia ta ma duże szanse na wejście do Bundestagu w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. (PAP)

Reklama