Decyzja w sprawie pakietu ma zapaść na unijnym szczycie, który odbędzie się 11-12 grudnia br.

Pakiet klimatyczno-energetyczny UE służy m.in. obniżeniu emisji CO2 w UE o 20 proc. do 2020 roku. W tym celu Komisja Europejska zaproponowała, aby od 2013 roku przedsiębiorstwa m.in. energetyczne kupowały wszystkie pozwolenia emisyjne na otwartej giełdzie. Polski rząd uważa, że taki sposób obniżania emisji mógłby doprowadzić nawet do 90-proc. podwyżki cen prądu w Polsce.

Nie ma 100 proc. pewności

"Nie może być tak, żeby biedniejsze kraje nieproporcjonalnie musiały ponosić koszty ograniczenia efektów klimatycznych, wynikających z emisji CO2. Na takie rozwiązanie nie zgodzimy się" - powiedział dziennikarzom minister finansów Jacek Rostowski. "Mimo to jesteśmy wciąż zdeterminowani, żeby osiągnąć porozumienie w piątek, ale muszę przyznać, że nie jesteśmy na 100 proc. pewni, że tak się stanie" - zasygnalizował w trakcie konferencji.

Reklama

Benchmarking?

Polska, zamiast pełnego systemu aukcyjnego, proponuje tzw. benchmarking, czyli darmowe pozwolenia dla firm stosujących najlepsze technologie. "To, co my zaproponowaliśmy w naszym mechanizmie, to określenie najniższej i najwyższej ceny (uprawnienia do emisji 1 tony CO2- PAP), żeby uniknąć zbytnich wahań cen, ponieważ ich wysoka niestabilność będzie podwyższała koszty inwestycji poprzez wzrost niepewności" - wyjaśnił minister finansów.

We wtorek w Warszawie odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Tematem rozmów był także pakiet klimatyczno-energetyczny. "Niemcy mają swoje obawy, które są nieco inne od naszych. Jak to się wszystko rozegra w ostatnich dniach poprzedzających Radę Europejską, trudno powiedzieć" - podkreślił Rostowski.

Spotkanie "Low Carbon Growth" przedstawicieli ministerstw finansów, m.in. Polski, Danii i Indonezji, poświęcone było przeglądowi dostępnych instrumentów finansowych, które mogą być wykorzystane w globalnej polityce łagodzenia zmian klimatycznych.

Zmiany klimatu nie są problemem samym z sobie

"Ministrowie ustalili, że wzrost gospodarczy jest rozwiązaniem problemu zmian klimatycznych, a nie problemem samym w sobie; zaakcentowali, że kraje powinny utrzymać stopę wzrostu odpowiednią dla zapewnienia środków na rozwiązywanie problemów klimatycznych" - podsumował spotkanie minister Rostowski.

"Kryzys finansowy nie powinien odwracać naszej uwagi od polityki przeciwdziałania zmianom klimatycznym, która jest elementem długoterminowego, zrównoważonego rozwoju" - powiedział. Zaznaczył jednocześnie, że kryzys uwidocznił potrzebę "sprawiedliwych rozwiązań", które zapewnią długofalowe wsparcie polityczne dla polityki klimatycznej.

"To kluczowe, jeśli te rozwiązania mają skutecznie pobudzać kapitałochłonne i długoterminowe inwestycje skierowane na łagodzenia skutków zmian klimatu" - uzasadnił.