Zrównanie wieku emerytalnego dla naukowców do 65 r. życia oraz urlopy rodzicielskie dla doktorantów - to nowe rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce - mówił w poniedziałek szef resortu nauki Jarosław Gowin.

Nową wersję tzw. Ustawy 2.0 nazywanej też Konstytucją dla Nauki, minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin przedstawił podczas konferencji na warszawskiej ASP. Projekt uwzględnia część uwag zgłoszonych w ramach konsultacji społecznych i międzyresortowych, które trwały od września 2017 r.

Podczas wystąpienia wicepremier podziękował doktorantom za powszechne poparcie projektu ustawy w kwestiach dotyczących ich kształcenia. Jako jedyną zmianę, która wprowadzono w toku konsultacji wskazał wprowadzenie urlopów rodzicielskich - macierzyńskich i ojcowskich na zasadach identycznych, jak u osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę.

"Ustawa zawiera też szereg rozwiązań korzystnych z punktu widzenia młodych matek - naukowców" - zapewnił Gowin.

Jako istotną nowość w projekcie ustawy wskazał zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn w przypadku naukowców. "Niezależnie od płci będzie to wiek 65 lat - to był postulat bardzo powszechnie wysuwany zwłaszcza przez panie profesor i uznaliśmy, że jest to w pełni zasadne" - mówił.

Reklama

Uczelnie będą też mogły w szerszym niż do tej pory zakresie korzystać z możliwości wprowadzenia egzaminów na studia. "To jest jeden z elementów troski o jakość kształcenia" - przekonywał wicepremier.

Po konsultacjach resort nauki wycofał się z zapisu wydłużającego studia niestacjonarne. "Ten postulat spotkał się z (...) powszechną krytyką środowiska akademickiego i powiem państwu, że żałuję, że tylko pojedyncze głosy broniły tego rozwiązania, bo uważam, że jest to rozwiązanie projakościowe" - przyznał Gowin.

Resort wycofał się też z zapisu w pierwotnym projekcie ustawy, który umożliwiał zamykania kierunki studiów z powodu "braku potrzeb społeczno-gospodarczych".

"Modyfikacją wychodzącą naprzeciw obawom zwłaszcza uczelni mniejszych czy średnich jest pewne poluzowanie rygorów w okresie przejściowym" - mówił Gowin. Przypomniał, że resort w poprzedniej wersji projektu przewidywał, że wydziały, które uzyskają kat C. utracą automatycznie 1 października uprawnienia do nadawania habilitacji i doktoratu.

"Zrobiliśmy symulację, wsłuchaliśmy się w głosy uczelni, których to dotyczy i uznaliśmy, że w tym okresie przejściowym wydziały z kategorią C utracą uprawnienia do nadawania habilitacji" - powiedział Gowin.

Resort przewidywał też, że w procedurze habilitacyjnej przywróceni zostaną tzw. anonimowi recenzenci. "Ostatecznie po wysłuchaniu wszystkich argumentów za i przeciw - odeszliśmy o tego" - zaznaczył szef resortu nauki.

W projekcie ustawy pozostanie też zapis o dwóch ścieżkach kariery - dydaktycznej i naukowej. Wicepremier zapowiedział, że zniesiony będzie też obowiązek habilitacji.

Jako istotną zmianę w punktu widzenia wynagrodzeń Gowin wskazał uregulowanie w ustawie minimalnej pensji dla pracowników naukowych. "Uregulowanie w ustawie minimalnej pensji uzależniamy nie od minimalnej pensji dla danej grupy pracowników naukowych (...), tylko od przeciętnego wynagrodzenia" - tłumaczył. Według niego jest to rozwiązanie korzystne dla naukowców.

Szymon Zdziebłowski

>>> Czytaj także: Nauka ma problem, z którym nigdy nie musiała się mierzyć: ludzie przestają jej ufać