Przeciętni Rosjanie odczuwają skutki sankcji. Inflacja osłabia bowiem ich nabywcze zdolności. Jednak najbogatsi obywatele tego kraju mają za sobą finansowo wspaniały rok.

Fortuny dziesięciu największych rosyjskich krezusów zwiększyły się od początku tego roku najwięcej na świecie – aż o 10,8 proc. – wynika z indeksu Bloomberg Billionaires. Największych wzrostów doświadczyli magnaci z sektora naftowego, którzy mocno zyskali na wzroście cen ropy.

Tuż za nimi znaleźli się Amerykanie (wzrost majątków o 7,5 proc.). Nieźle wypadli Brytyjczycy (3,4-proc. wzrost), nawet pomimo napięć na linii Wielka Brytania-UE oraz pogarszających się relacji Londynu z Moskwą.

Nie oznacza to jednak, że sytuacja najbogatszych jest tak samo dobra w pozostałych częściach globu. Najbogatsi stracili w większości dużych gospodarek.

Największy cios otrzymali Chińczycy, których majątki w ciągu niecałego roku straciły na wartości aż 27,6 proc. Tak duży spadek to pochodna giełdowej wyprzedaży spółek z sektora technologicznego i nieruchomości.

Reklama

Pozostałe kraje dotknięte największymi spadkami to: Niemcy (minus 14,8 proc.), Hongkong (minus 13,4 proc.) oraz targana politycznymi turbulencjami Brazylia (minus 12 proc.). Skurczyły się także majątki najbogatszych dziesięciu Kanadyjczyków, Hindusów, Szwajcarów, Szwedów i Francuzów.

>>> Polecamy: Włochy nad finansową przepaścią. Kraj znalazł się na skraju spirali długów