Amerykański prezydent Donald Trump powiedział w piątek po przyjeździe do rezydencji premier Theresy May w Chequers, że nigdy nie miał z nią lepszych relacji niż po czwartkowej kolacji w Pałacu Blenheim. "Nasze relacje są bardzo silne" - zapewnił.

Politycy przed rozpoczęciem rozmów dwustronnych w Chequers złożyli krótkie oświadczenia dla prasy. Wcześniej, rano, odwiedzili akademię wojskową w Selhurst, gdzie obejrzeli ćwiczenia wojskowe. Jak relacjonował Trump, zobaczyli prezentację "niewiarygodnych rzeczy w zakresie walki z terroryzmem, które są tutaj robione we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi".

Trump zapowiedział, że rozmowy będą dotyczyły m.in. handlu i współpracy wojskowej oraz wspólnej polityki zagranicznej, w tym Bliskiego Wschodu.

Jak zaznaczył, podczas czwartkowej kolacji w położonym 100 km od Londynu Pałacu Blenheim spędził "godzinę, półtorej" na rozmowach z May, z którą "prawdopodobnie nigdy nie miał lepszych relacji" niż po tym spotkaniu. "Nasze relacje są bardzo, bardzo silne" - zapewnił.

Brytyjska premier oceniła, że przywódcy "mają o czym rozmawiać". Zapowiedziała m.in. dyskusje na temat stosunków handlowych po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i stanu "specjalnego partnerstwa" między obu krajami. Jak podkreśliła, oba państwa realizują dwuprocentowy próg wydatków na obronność zgodnie z rekomendacją NATO.

Reklama

Spotkanie May i Trumpa w Chequers odbywa się w cieniu wywiadu amerykańskiego prezydenta dla tabloidu "The Sun", który ukazał się w piątek. Trump bezprecedensowo skrytykował w nim szefową brytyjskiego rządu, mówiąc m.in., że stan negocjacji Wielkiej Brytanii z Unią Europejską w sprawie Brexitu "nie jest dobry". Skarżył się, że May nie posłuchała jego sugestii, jak wypracować dobre porozumienie z UE, przez co mogła zagrozić przyszłej umowie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

Jednocześnie Trump pochwalił byłego brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Borisa Johnsona, który zrezygnował ze stanowiska w ramach protestu przeciwko rządowej strategii dotyczącej Brexitu. Amerykański prezydent nazwał go "bardzo utalentowanym gościem", dodając, że "byłby świetnym premierem".

Pytany przez dziennikarzy, czy żałuje decyzji o udzieleniu krytycznego wobec May wywiadu, Trump jedynie machnął ręką.

Po zakończeniu rozmów w Chequers planowana jest wspólna konferencja prasowa May i Trumpa.

Trump przyleciał do Wielkiej Brytanii w czwartek prosto ze szczytu NATO w Brukseli. Po zakończeniu spotkania z brytyjską premier Trump uda się na zamek w Windsorze, gdzie spotka się z królową Elżbietą II, a następnie odleci na weekend do Szkocji.

>>> Czytaj też: "Trump nie szanuje naszego narodu". Brytyjscy politycy krytykują wypowiedź Trumpa o May