Dalszy rozwój województwa podlaskiego będzie związany z dwiema kluczowymi drogami: S61 Via Baltica i S19 Via Carpatia, które są międzynarodowymi szlakami komunikacyjnymi z północy na południe Europy - podkreślano w środę w Białymstoku podczas konferencji zorganizowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
ikona lupy />
Transeuropejski szlak Rail Baltica, łączący Helsinki, Tallin, Rygę, Wilno, Warszawę i Berlin. Źródło: Ministerstwo transportu i komunikacji Łotwy / Domena Publiczna

To jedna z szesnastu takich regionalnych konferencji, które odbywają się w poszczególnych regionach i są poświęcone ich rozwojowi. Są one objęte honorowym patronatem premiera Mateusza Morawieckiego. Jest na nich m.in. mowa o konieczności dostosowywania regionalnych strategii rozwoju do krajowej Strategii na Rzecz Odpowiedzianego Rozwoju, współpracy przedsiębiorstw z samorządami jako ważnym elemencie, od którego zależy rozwój.

"Moim zdaniem przyszłość tego regionu się rozegra się wokół dwóch wielkich osi infrastrukturalnych, czyli Via Baltica i Via Carpatia" - mówił na konferencji ekspert dr Wojciech Myślecki, prezes firmy doradczej Global Investment Corp. Wskazał, że obie drogi łączą kraje nadbałtyckie z południem Europy, Czechami, Bałkanami.

Mówił, że na Podlaskie "bardzo będą oddziaływać uwarunkowania międzynarodowe". "Ponieważ zarówno tendencje światowe jak i polityka obecnej formacji rządzącej przekierunkowuje oś rozwojową Polski, układ interesów, z tego historycznego, który nam przysparzał mnóstwo problemów, na układ północ-południe" - mówił Myślecki. Wskazał, że dawniej Via Baltica miała prowadzić w stronę Niemiec, teraz w stronę powiązania z autostradami w Czechach i Austrii. W przypadku Via Carpatia, według niego - jak mówił - tę tendencję widać jeszcze wyraźniej. Białystok znajdzie się na trasie Via Carpatia, Via Baltica w Podlaskiem będzie przebiegać przez Łomżę. Myślecki mówił, że Via Carpatia powinna powstać "jak najszybciej".

Reklama

Podlaski poseł PiS Dariusz Piontkowski powiedział, że połączenia komunikacyjne są dla Podlaskiego bardzo ważne: połączenie z Warszawą (S8), ale także np. z południową częścią Polski, np. z Lublinem ( S19). "Te straty nadrabiamy" - mówił. Dodał, że działania administracyjne trwają, ale wyraził nadzieję, że "najpóźniej do 2025 r." uda się zbudować podlaski odcinek S19 Via Carpatia.

Piontkowski wskazał, że trwają prace nad skorygowaniem przebiegu tej drogi na odcinku od granicy w Kuźnicy przez Sokółkę do Białegostoku. Dodał, że chodzi o to, aby droga na tym odcinku została zbudowana w "logiczny" sposób, aby nie była znacznie dłuższa niż dotychczasowa trasa. We wciąż obowiązującym jeszcze wariancie ma być znacznie dłuższa - przez Knyszyn i Korycin. Piontkowski dodał, że trwają starania, by ta droga biegła przez Czarną Białostocką i Sokółkę. "Czyli prostą drogą, najprostszą możliwą" - dodał.

Poseł poinformował również, że trwają prace w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku nad doprowadzeniem do rozbudowy obecnej drogi krajowej nr 8 na północ od Białegostoku w stronę Augustowa, by powstała tam droga w systemie dwa plus jeden (pasów ruchu).

Prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku Witold Karczewski wskazywał, że Podlaskie, które kojarzy się głównie z mleczarstwem i przemysłem rolno-spożywczym, to także ośrodek, gdzie prężnie rozwija się przemysł maszynowy, produkcji maszyn rolniczych, metalowy, meblarski.

Dziennikarzom Karczewski mówił także, że nie należy zapominać o sąsiedzie, jakim jest Białoruś. Karczewski wskazał, że współpraca z Białorusią rozwija się i będzie się rozwijać, także regionalna, a polityczne obecne relacje są bardzo dobre. Podlaskie współpracuje z obwodami grodzieńskim i brzeskim.

Karczewski podkreślał, że przedsiębiorcom najbardziej zależy jednak na gospodarce. Mówił, że Polacy "sporo" inwestują na Białorusi. "Myślę, że przemiany tam spowodują, że ten rynek będzie bardziej opanowany przez firmy z Polski, a szczególnie z Podlasia" - dodał prezes IPH.

Wiceprezes firmy budowlanej Unibep SA z Bielska Podlaskiego Sławomir Kiszycki mówił na konferencji, że firma działa także na rynku białoruskim - z dużą pomocą Banku Gospodarstwa Krajowego, który zapewnia "bezpieczne, aktywne finansowanie" - i chce tam rozwijać swoją działalność także w przyszłości, gdy np. zmniejszy się liczba zamówień na rynku krajowym.

>>> Czytaj też: Powstanie 22 nowych mostów na rzekach? Szacowany koszt to ok. 2,3 mld zł