Największym utrudnieniem dla uczestników postępowania pod nowymi regułami będzie – w zakresie wykazywania swoich racji – prekluzja dowodowa. Oznacza ona nałożenie na strony limitów czasowych zgłaszania twierdzeń i dowodów. Zasada składania wniosków dowodowych do czasu zatwierdzenia planu rozprawy jest spójna z założeniem zakładającym rozstrzyganie sporu na pierwszym posiedzeniu albo prowadzenie postępowania według ściśle zaplanowanego harmonogramu. Nowelizacja daje jednak stronom także nowe narzędzia mogące ułatwić wykazywanie ich racji. Do takich instrumentów należy zaliczyć:
  • umowę dowodową (obowiązującą jednak jedynie w ramach trybu gospodarczego),
  • instytucję świadka – eksperta (wprowadzoną jednak na razie na próbę do postępowania uproszczonego),
  • pisemne zeznania świadka, wzorowane na sądownictwie arbitrażowym.
Na usprawnienie postępowania wpłynie także zmiana zasad wynagradzania biegłych sądowych, która powinna ułatwić znalezienie odpowiedniego eksperta również w wyspecjalizowanych sporach i skrócić czas oczekiwania na wydanie opinii.
Większe wymagania wobec stron
Reklama
Przed omówieniem konkretnych instytucji w nowej wersji warto przyjrzeć się zmianom – pozornie drobnym – nakładającym na strony nowe obowiązki w ramach postępowania dowodowego. Strona będzie musiała wskazać, którym faktom zgłoszonym przez przeciwnika zaprzecza, a które przyznaje (art. 127 par. 1 oraz art. 210 par. 2 k.p.c.). Jeśli zażąda zobowiązania podmiotów trzecich (w tym urzędów) do złożenia dokumentów, to będzie musiała uprawdopodobnić, że sama nie może ich uzyskać (art. 187 par. 2 pkt 4 k.p.c.). Kolejna zmiana dotyczy tego, że we wniosku dowodowym trzeba będzie obowiązkowo oznaczyć dowód w taki sposób, aby było możliwe jego przeprowadzenie, oraz podać fakty, do ustalenia których się zmierza (art. 2351 k.p.c.). Strona, która wnosiła o wezwanie na rozprawę świadka, biegłego lub innej osoby, będzie musiała dołożyć starań, by osoba ta stawiła się w sądzie. W szczególności chodzi o to, by „zawiadomić ją o obowiązku, czasie i miejscu stawiennictwa” (art. 2421 k.p.c.). Przepis co prawda nie zawiera sankcji za niestawiennictwo, ale wprowadza – jak wyjaśniają autorzy projektu w uzasadnieniu – współodpowiedzialność strony za przebieg i wynik postępowania.
Czasowe ograniczenia
Po zniesieniu w 2012 r. postępowania gospodarczego strony i ich pełnomocnicy w zasadzie zapomnieli o prekluzji dowodowej, czyli o restrykcyjnym, czasowym ograniczeniu w przedstawianiu twierdzeń i dowodów w postępowaniu sądowym. Tymczasem w ramach postępowania gospodarczego (które obejmowało spory prowadzone przez przedsiębiorców) strony miały obowiązek składania wszystkich dowodów i zgłaszania twierdzeń lub zarzutów najpóźniej w pozwie lub odpowiedzi na pozew. Spóźnialskim groziła utrata możliwości późniejszego powoływania nowych dowodów, które już wcześniej były w ich posiadaniu. Od 3 maja 2012 r. postępowanie gospodarcze zostało zniesione i tym samym teoretycznie zniknęła z sądów – spędzająca wszystkim sen z powiek – prekluzja.
Teoretycznie, bo sąd ciągle miał prawo pominąć spóźnione twierdzenia i dowody. Żeby tego uniknąć, strona musiała uprawdopodobnić, że albo nie zgłosiła ich wcześniej bez swojej winy, albo ich uwzględnienie nie spowoduje znaczącego przedłużenia postępowania, albo miał miejsce inny, wyjątkowy przypadek. Z innej strony istniał przepis, z którego wynikało uprawnienie strony do przytaczania aż do zamknięcia rozprawy (czyli de facto do chwili tuż przed wydaniem wyroku) „okoliczności faktycznych i dowodów na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej”. Ta rozbieżność skutkowała oczywiście sporym zamieszaniem na sali sądowej. Kiedy jedna ze stron składała wniosek dowodowy, powołując się na swoje prawo do zgłaszania dowodów w całym okresie postępowania, to przeciwnik procesowy protestował, powołując się na konieczność pominięcia takiego „spóźnionego” dowodu. W praktyce sędziowie zazwyczaj dopuszczali te dodatkowe dowody, chyba że obejmowały okoliczności nieistotne albo mogły spowodować znaczące wydłużenie rozpoznania kończącej się właśnie sprawy (jak np. wniosek o opinię biegłego albo wnioski o przesłuchanie kolejnych świadków).
Tu nastąpią zmiany
Zasadą będzie możliwość zgłaszania twierdzeń i dowodów na istotne dla sprawy okoliczności do chwili zatwierdzenia planu rozprawy. Twierdzenia i dowody zgłoszone po tym czasie będą pomijane, chyba że strona uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe albo potrzeba ich powołania wynikła później. Zasadą będzie więc ochrona tej strony postępowania, która zgłasza dowody w dobrej wierze. Jeśli zatem powód zgłosi wniosek o przesłuchanie świadka dopiero na kolejnym posiedzeniu, ale będzie w stanie uwiarygodnić, że wcześniej nie wiedział o tym, iż taka osoba istnieje lub ma istotną dla sprawy wiedzę, to sąd taki wniosek powinien uwzględnić. Wbrew pozorom takie sytuacje zdarzają się dość często. Informacja o konkretnej osobie, która w pozwanej spółce zajmowała się danym wątkiem transakcji albo obsługą kontrahenta, może się ujawnić np. dopiero po przesłuchaniu dyrektora działu, który wyjaśni, że nie ma wiedzy na dany temat, bo kwestię tę delegował na swojego podwładnego.
W tych wyjątkowych przypadkach, kiedy nie dojdzie do sporządzenia planu rozprawy, strona będzie mogła zgłaszać twierdzenia i dowody aż do zamknięcia rozprawy, pod warunkiem że nie będzie to działanie na zwłokę lub z naruszeniem terminów narzuconych przez sąd. Jeśli więc powód będzie dysponował danym dokumentem od początku postępowania, ale ze względów strategicznych postanowi złożyć go na ostatniej rozprawie, to narazi się na jego pominięcie nawet wtedy, gdy będzie to dokument o kluczowym znaczeniu dla sprawy. Tak samo się stanie, jeśli nie wykona zarządzenia albo postanowienia zobowiązującego go np. do złożenia do akt sprawy określonej kategorii dowodów.
Kolejna zmiana dotyczy tego, że jeśli sąd zarządzi wymianę pism procesowych między stronami i jednocześnie zobowiąże je do podania w nich wszystkich twierdzeń i dowodów pod rygorem utraty prawa do ich powoływania, to cezurą czasową dla złożenia dokumentu będzie data złożenia pisma. Sąd, zarządzając wymianę pism, powinien oznaczyć porządek ich składania (tj. np. zobowiązać powoda do złożenia repliki na odpowiedź na pozew, a następnie pozwanego do ustosunkowania się do tego pisma), terminy ich złożenia (tj. np. udzielić powodowi terminu 14 dni na złożenie pisma, a następnie pozwanemu 14 dni od doręczenia mu pisma powoda na ustosunkowanie się do niego) oraz okoliczności, które mają być w tych pismach wyjaśnione. W takim przypadku twierdzenia i dowody zgłoszone z naruszeniem tego obowiązku podlegają pominięciu, chyba że strona uprawdopodobni, iż ich powołanie w piśmie przygotowawczym nie było możliwe albo potrzeba ich powołania wynikła później.
Komentarz
Wprowadzone nowelizacją zmiany zmierzają do uporządkowania zasad zgłaszania wniosków dowodowych, a zwłaszcza ograniczenia czasu etap gromadzenia dowodów w sprawie. Jest to zgodne z głównym założeniem ustawy: skróceniem czasu trwania sprawy sądowej, przyspieszeniem przebiegu posiedzeń i krótszym czasem na wydanie wyroku. I jest to zmiana korzystna z punktu widzenia strony, której zależy na szybkim zakończeniu postępowania. Zadowolony będzie z niej np. przedsiębiorca składający pozew o zapłatę na podstawie mocnych dowodów (umowy czy faktur VAT) – będzie on bowiem mniej narażony na ryzyko obstrukcyjnej postawy pozwanego, jeśli zechce on postępowanie przedłużyć (np. poprzez zgłaszanie spóźnionych wniosków dowodowych). Z innej strony można sobie wyobrazić sytuację odwrotną, tj. pozwanego w sprawie, w której gros dowodów jest w posiadaniu powoda, a o części z nich pozwany dowie się dopiero w trakcie przesłuchiwania świadków. Ponieważ decyzja o dopuszczeniu spóźnionego wniosku dowodowego będzie zależała od uznania sądu, to i od sądu będzie zależało, czy instytucja prekluzji dowodowej nie ulegnie wypaczeniu.
Pisemne zeznania
Projekt zakłada także zmianę – żelaznych dotychczas – zasad przesłuchiwania świadków. Dla wszystkich kategorii spraw, w tym dla spraw gospodarczych, wprowadzono, wzorowaną na sądownictwie prywatnym, możliwość złożenia przez świadków zeznań na piśmie (art. 2711 k.p.c.). Do tej pory możliwości pozyskania zeznań świadków były właściwie dwie: osobiste stawiennictwo świadka w sądzie lub (pod pewnymi warunkami) w miejscu jego zamieszkania, przed miejscowym sądem. W efekcie zdarzało się, że strony wielokrotnie spotykały się na posiedzeniach, na które nie stawiali się świadkowie. W rezultacie konieczne było podróżowanie do odległych ośrodków, żeby wziąć udział w przesłuchaniu osoby, która nie mogła się zjawić w sądzie. Bywało, że świadek – wezwany po kilku latach od zdarzeń będących podstawą sporu – zwyczajnie nie pamiętał ich przebiegu. Wszystko to wydłużało czas trwania postępowania i podnosiło jego koszt, a jednocześnie nie zbliżało sądu do rozstrzygnięcia sprawy. Teraz sąd będzie mógł zezwolić na złożenie zeznań przez świadka na piśmie. Pewnym ułatwieniem jest też wprowadzenie możliwości przesłuchania w miejscu pobytu nie tylko – jak było dotychczas – świadka dotkniętego chorobą lub niepełnosprawnością, ale i świadka, który nie może stawić się w sądzie „z powodu innej, niedającej się usunąć przeszkody” (art. 263 k.p.c.).
Komentarz
Rozwiązanie to może również ułatwić stronom dowodzenie swoich racji poprzez swego rodzaju zamrożenie zeznań, tj. utrwalenie ich treści i uniemożliwienie ich późniejszej zmiany. To nowatorskie rozwiązanie może mieć szczególne znaczenie właśnie w ramach sporów między przedsiębiorcami, ponieważ dowodzenie swoich racji wymusza na nich konieczność korzystania z pomocy pracowników, osób zajmujących stanowiska kierownicze, członków organów czy kontrahentów. Relacje biznesowe mają jednak to do siebie, że zmieniają się w czasie i po kilku latach świadkowie, którzy jeszcze jakiś czas temu byli skorzy zjawić się w sądzie i na świeżo odpowiedzieć na pytania, zasłaniają się w sprawie niepamięcią, zmieniają miejsce pracy lub zamieszkania lub najzwyczajniej wspomnienia dotyczące przedmiotu sporu blakną.
WAŻNE Zasadą będzie możliwość zgłaszania twierdzeń i dowodów do chwili zatwierdzenia planu rozprawy. Ale w trybie dla przedsiębiorców należy to zrobić już na etapie pierwszego pisma w sprawie: pozwu i odpowiedzi na pozew.
Świadek jak ekspert
Nowelizacja wprowadza nową instytucję w ramach postępowania prowadzonego w trybie uproszczonym, który stosuje się wyłącznie do spraw, gdzie wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20 tys. zł. I tak w myśl art. 5057 k.p.c. złożenie przez świadka zeznań nie wyłącza możliwości zasięgnięcia jego opinii co do faktów, o których zeznał, nawet jeśli wcześniej wydał w tej sprawie opinię prywatną, zamawianą czasem przez strony. W uzasadnieniu do projektu wskazano, że dowód ten ograniczono na razie do spraw o niższej wartości przedmiotu sporu, „w których skutki ewentualnych błędów przy stosowaniu nowej instytucji nie będą zbyt dotkliwe”. Rozwiązanie to ma porządkować funkcjonowanie prywatnych biegłych w ramach postępowań sądowych. Są to fachowi doradcy zatrudniani przez strony w bieżącej działalności firmy i z tego tytułu mający szczegółową wiedzę z zakresu rozpoznawanej sprawy albo specjaliści, z których pomocy szczególnie chętnie korzystają przedsiębiorcy, zlecając im opracowanie opinii prywatnej, np. z zakresu sporu budowlanego.
Komentarz
Projekt zmian przewidywał szerokie zastosowanie tej instytucji, ale finalnie we wszystkich postępowaniach poza trybem uproszczonym ustawodawca zdecydował się na utrzymanie dotychczasowego sztywnego rozdziału ról świadka i biegłego. W ramach pozostałych trybów zmiana została ograniczona do umożliwienia sędziemu skorzystania z opinii biegłego sporządzonej na zlecenie organu władzy publicznej w innym postępowaniu. Oznacza to m.in. możliwość skorzystania z opinii biegłego sądowego przygotowanej w ramach innego postępowania sądowego. Jednocześnie opinie pozasądowe zlecane przez strony pozostaną – jak dotychczas – jedynie elementem stanowiska strony. Tym samym sędziom nie dano możliwości wsparcia się wiedzą świadka i zrezygnowania z wzywania biegłego sądowego. A na jego opinię w skrajnych przypadkach czeka się dziś przecież nawet kilka lat, a bywa też, że podnosi ona koszt postępowania nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Wynagradzanie biegłych
Do ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wprowadzono dwa nowe przepisy (art. 89a i 89b), a w nich nowe zasady wyceny opinii biegłych sądowych i wypłaty im wynagrodzenia. I tak, jeśli możliwe jest oszacowanie przewidywanego nakładu pracy biegłego, sąd może oznaczyć – już przy zleceniu – wysokość należnego biegłemu wynagrodzenia. Biegły ma następnie tydzień na zażądanie wyższej kwoty. Ta kwota zostanie mu jednak przyznana przez sąd tylko wtedy, gdy zgodzą się na nie obie strony. Jeśli nie wyrażą zgody, to sąd przyzna biegłemu wynagrodzenie w taki sposób, jak odbywało się to do tej pory, tj. uwzględniając jego kwalifikacje, nakład pracy i stawkę godzinową wynikającą z taryfy. Jeśli strony wyrażą zgodę, to sąd nie będzie mógł zmienić wysokości wynagrodzenia.
Gdy sprawa jest na tyle skomplikowana, że przyznanie biegłemu wynagrodzenia w standardowy sposób może spowodować trudności ze sprawnym przeprowadzeniem dowodu z jego opinii, sąd może zakreślić wyznaczonemu ekspertowi termin (nie dłuższy niż miesiąc) na zgłoszenie żądania co do wysokości wynagrodzenia. Jeśli strony się na to zgodzą, opinia zostaje zlecona, a sąd nie może zmienić wysokości ustalonego wynagrodzenia. Przepisy te stosuje się także do tłumaczy przysięgłych. Metoda ta będzie miała zapewne zastosowanie do spraw wyspecjalizowanych, w których bywa, że sąd nie jest w stanie znaleźć eksperta, który za wynagrodzenie wynikające z ustawy zgodzi się sporządzić bardzo pracochłonną opinię.
Postanowienia dowodowe
Nowe przepisy dotyczące decyzji sądu podejmowanych w kwestiach dowodowych mają uprościć i ujednolicić różną w tym zakresie praktykę sądów. Z praktycznego punktu widzenia najważniejsze wydaje się wprowadzenie zasady, w myśl której sąd wydaje tylko postanowienia negatywne, tzn. kiedy pomija dowód (art. 2432 k.p.c.). W zakresie, w którym sąd nie wyda takiego postanowienia, strona może uznać, że sąd dany dowód przeprowadził. Ta kwestia może się wydawać trywialna, ale tylko tak długo, jak długo w sprawie nie ma konieczności sporządzenia apelacji, w której, aby zakwestionować dokonaną przez sąd ocenę dowodów, musimy wiedzieć, czy sąd – ustalając stan faktyczny – np. uwzględnił złożony przez nas dokument.
Nowelizacja dokonała także rozwinięcia i uporządkowania katalogu okoliczności, których wystąpienie umożliwia sądowi pominięcie dowodu (art. 235 1 par. 1 k.p.c.). Wydanie takiego postanowienia będzie możliwe w stosunku do dowodu:
  • którego przeprowadzenie wyłącza k.p.c.;
  • zmierzającego do wykazania faktu bezspornego, nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy lub udowodnionego zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy;
  • nieprzydatnego do wykazania danego faktu; niemożliwego do przeprowadzenia;
  • zmierzającego jedynie do przedłużenia postępowania oraz gdy wniosek strony nie odpowiada wymogom, a strona mimo wezwania nie usunęła tego braku.
W kwestiach dowodowych odnotować należy na koniec, że na mocy zmienionego art. 228 k.p.c. sąd będzie od tej pory brał pod uwagę z urzędu – bez konieczności ich udowadniania − nie tylko fakty powszechnie znane, lecz także te, o których wiedza jest „powszechnie dostępna”.
Szybciej nie tylko w I instancji
Postulat szybszego prowadzenia sporów sądowych został przez ustawodawcę wdrożony także w ramach procedury odwoławczej – zarówno apelacyjnej, jak i zażaleniowej – oraz przedprocesowego zabezpieczania roszczeń
Możliwe stanie się m.in. rozpoznanie apelacji na posiedzeniu niejawnym, jeśli sąd uzna, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, a strona nie złożyła wniosku o jej przeprowadzenie. Jeszcze większa rewolucja czeka strony skarżące postanowienia. Nowelizacja wprowadza jako zasadę stosowanie zażaleń poziomych (do innego składu sądu I instancji) w kwestiach formalnych takich, jak np. odmowa zwolnienia od kosztów sądowych czy odrzucenie zażalenia. Jeśli chodzi natomiast o rozpoznawanie wniosków o zabezpieczenie, to – nie licząc tych w zakresie opłaty, które są omówione w dalszej części – największe zmiany dotyczą rozpoznawania wniosków. Odtąd mogą być one rozpoznawane na rozprawie, jeśli sąd uzna to za celowe.
Uzasadnianie wyroków po nowemu
Jest kilka nowych zasad w zakresie uzasadniania orzeczeń, o których warto pamiętać.
Po pierwsze, we wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku będzie trzeba odtąd wskazać, czy uzasadnienie na piśmie ma dotyczyć całości czy części wyroku oraz poszczególnych objętych nim rozstrzygnięć (art. 328 par. 3 k.p.c.). Po drugie, na uzasadnienie na piśmie – zwłaszcza w bardziej skomplikowanych sprawach – poczekamy dłużej. Jeśli bowiem nie nastąpi to w terminie dwóch tygodni od wpływu wniosku, to prezes sądu będzie mógł przedłużyć ten termin na czas oznaczony (art. 329 par. 4 k.p.c.). Tym samym zniesiono istniejące wcześniej ograniczenie tego terminu do 30 dni. Po trzecie, koniec z uzasadnianiem z urzędu postanowień wydanych na posiedzeniach niejawnych – odtąd sąd będzie takie postanowienie uzasadniał tylko wtedy, gdy jest ono zaskarżalne i tylko na żądanie strony zgłoszone w terminie tygodniowym (art. 357 par. 21 k.p.c.). Po czwarte, sąd apelacyjny będzie mógł ograniczyć uzasadnienie wyroku – w zakresie podstawy faktycznej do przyjęcia ustaleń sądu I instancji za własne oraz w zakresie podstawy prawnej do oceny zarzutów apelacji oraz przyjęcia za własne ocen sądu niższej instancji (art. 387 par. 21 k.p.c.).
Zmiany w postępowaniu apelacyjnym
Najważniejszą zmianą jest możliwość rozpoznania apelacji na posiedzeniu niejawnym, jeśli sąd uzna, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Przy czym będzie to niedopuszczalne, jeżeli strona złożyła wniosek o jej przeprowadzenie (art. 374 k.p.c.). Nawet jednak jeśli strona złożyła wniosek o rozpoznanie apelacji na rozprawie, to sąd może rozpoznać ją na posiedzeniu niejawnym, jeśli zachodzi nieważność postępowania.
Nowością jest również przewidziana w art. 386 par. 5 k.p.c. zmiana zakładająca rozpoznawanie sprawy w tym samym składzie przez sąd I instancji – po uchyleniu wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. Jedynym przypadkiem, kiedy sprawa może być rozpoznana przez inny skład, jest sytuacja, gdy odtworzenie składu nie jest możliwe albo powodowałoby nadmierną zwłokę w postępowaniu.
Zażalenia poziome
Nowe przepisy rozszerzają instytucję zażalenia poziomego – czyli zażalenia do innego składu sądu w tej samej instancji – także na postępowanie toczące się przed sądem I instancji (art. 3941a par. 1 k.p.c.). Zażalenie to przysługuje od 13 kategorii postanowień w kwestiach formalnych, obejmujących m.in. odmowę zwolnienia od kosztów sądowych lub cofnięcie takiego zwolnienia; odmowę ustanowienia pełnomocnika z urzędu lub ich odwołanie; rygor natychmiastowej wykonalności; stwierdzenie prawomocności orzeczenia; sprostowanie lub wykładnię orzeczenia albo ich odmowę; oddalenie wniosku o wyłączenie sędziego; zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem oraz odrzucenie zażalenia.
Zabezpieczenie roszczeń
Nowelizacja porządkuje przepisy dotyczące trybu wydawania decyzji w przedmiocie zabezpieczenia. Zmianie uległy trzy kwestie o bardzo istotnym znaczeniu praktycznym. Przede wszystkim tryb wydawania decyzji w przedmiocie zabezpieczenia. Do tej pory wnioski o zabezpieczenie były rozpoznawane na posiedzeniu niejawnym, a wnioski o uchylenie lub ograniczenie zabezpieczenia na rozprawie. Odtąd to sędzia będzie decydował – na podstawie całokształtu okoliczności sprawy i z uwzględnieniem „pilnego charakteru” postępowania zabezpieczającego – czy istnieje rzeczywista potrzeba przeprowadzenia rozprawy.
Ujednolicone zostały także zasady doręczania decyzji w przedmiocie zabezpieczenia. Jest to zmiana bardzo potrzebna, bo wcześniej przepisy w tym zakresie były niejednoznaczne, a praktyka sądów co do doręczania postanowień o odmowie udzielenia zabezpieczenia bardzo różna. Ten stan powodował wiele niejasności i obawy klientów, np. co do tego, czy decyzja odmowna w zakresie zabezpieczenia będzie doręczona przeciwnikowi. Po wejściu w życie nowych przepisów wszystko jest jasne – wydane na posiedzeniu niejawnym postanowienie o odmowie udzielenia zabezpieczenia oraz postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia, które podlega wykonaniu przez komornika (czyli np. zabezpieczenie poprzez zajęcie rachunków bankowych albo zajęcie wynagrodzenia za pracę), sąd doręcza tylko uprawnionemu.
Jakie decyzje sąd będzie zatem doręczać obowiązanemu podmiotowi? Wszystkie postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia, które nie podlegają wykonaniu przez komornika. A więc obejmujące wszystkie mniej standardowe metody zabezpieczenia, przykładowo: nakaz lub zakaz określonego działania (np. nakaz tymczasowego zaniechania emisji reklamy) czy ustanowienie zarządu przymusowego nad przedsiębiorstwem. Jest to zmiana bardzo pożądana, bo ma dużą szansę zapobiec ukrywaniu lub zbywaniu mienia objętego zabezpieczeniem. Realizuje w pełni element zaskoczenia konieczny przy udzielaniu zabezpieczenia.
Po trzecie, koniec z obowiązkową rozprawą w przedmiocie uchylenia lub ograniczenia zabezpieczenia. Do tej pory postanowienie w takiej kwestii mogło zapaść wyłącznie po przeprowadzeniu rozprawy. Teraz wystarczające ma być wysłuchanie uprawnionego.
Komentarz
Zmiany w zakresie uchylenia lub ograniczenia zabezpieczenia są bardzo korzystne, bo przygotowanie rozprawy (chociażby znalezienie wolnego terminu w kalendarzu sędziego) oznaczało jej odsunięcie w czasie co najmniej o kilka tygodni. A przecież mówimy o pilnych wypadkach, kiedy np. obowiązany, mając zajęte rachunki bankowe, nie był w stanie prowadzić działalności. Z drugiej strony ograniczenie wysłuchania do osoby uprawnionego oznacza brak możliwości wysłuchania obowiązanego, który może mieć istotne kontrargumenty w odpowiedzi na twierdzenia swojego przeciwnika. Z tego powodu nie zgadzam się z twierdzeniem autorów projektu, że „obligatoryjne wysłuchanie obowiązanego jest w takich przypadkach zbędne, bo rozstrzygnięcia te są na jego korzyść”.
WAŻNE Od wniosku o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem zgłoszonego w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia albo doręczenia tego orzeczenia albo zarządzenia pobiera się opłatę stałą w wysokości 100 zł.
Zaskarżanie postanowień
Zażalenia od takich rozstrzygnięć będą rozpoznawane w trybie zażaleń poziomych, czyli przez sąd, który wydał decyzję w sprawie zabezpieczenia, ale w składzie trzech sędziów. Dodatkowo sąd będzie mógł uchylić zaskarżone postanowienie, wyłącznie jeśli zaszła nieważność postępowania. Co to oznacza? Jeśli sąd odwoławczy uzna decyzję w przedmiocie zabezpieczenia za błędną, to będzie musiał to postanowienie zmienić.