Firma szacuje, że przedsiębiorstwa z branży wydobywczej w 2017 roku na poszukiwania i badania wydadzą ok. 37 mld dol. To najniższy poziom od 2005 roku. Połowa odkrytych zasobów ropy i gazu w 2017 roku będzie pochodzić z głębokich podmorskich złóż.

“Poszukiwania surowców w 2017 roku ulegną zmianie – ich skala będzie mniejsza, a przemysł stanie się bardziej efektywny. Głębokie podmorskie złoża są absolutnie kluczowe dla poszukiwań – było tak od lat i to się nie zmieni” – komentuje Andrew Latham, wiceszef ds. poszukiwań surowców w firmie Wood Kackenzie.

Chevron zapowiedział w tym tygodniu, że zmniejszy wydatki na poszukiwania oraz na inne projekty o ok. 15 proc. do poziomu ok. 19,8 mld dol., zaś najbardziej ryzykowne projekty zostaną zatrzymane.

“Przemysł ma dużą szansę osiągnięcia dwucyfrowych zwrotów w 2017 roku. Mniejsze portfolio i niższe koszty już się opłacają” – wyjaśnia Latham.

Reklama

>>> Czytaj też: Kreml osiągnął swój cel. Porozumienie OPEC korzystne dla Rosji