"Raczej nie spodziewamy się dużego zaostrzenia tonu komunikatu Fed, dlatego wydaje nam się, że PLN i obligacje mają szanse na dalsze odreagowanie do końca grudnia, po niedawnej mocnej przecenie - napisali analitycy BZ WBK.

"Publikacje krajowych danych w tym tygodniu powinny być naszym zdaniem neutralne dla rynku" - dodali.

W poniedziałek GUS poda dane o inflacji za listopad. Według wstępnych szacunków urzędu ceny konsumenckie nie zmieniły się w listopadzie w ujęciu rdr, kończąc 28-miesięczny okres deflacji w Polsce. W środę NBP opublikuje bilans płatniczy za październik, a w czwartek GUS poda dane z rynku pracy.

Monika Kurtek z Banku Pocztowego dostrzega szansę na stabilizację eurozłotego wokół 4,45 w poniedziałek.

Reklama

"Złoty utrzymuje się na słabszych poziomach i raczej nie ma co liczyć na to, że sytuacja ta w najbliższych dniach się zmieni. Kurs EUR/PLN będzie dziś prawdopodobnie handlowany w okolicach 4,44-4,45" - napisała ekonomista.

W dłuższym horyzoncie czasowym wahania złotego w szerszym zakresie prognozują z kolei ekonomiści Banku Pekao.

"Scenariusz na najbliższy tydzień zakłada notowania złotego w szerokim przedziale 4,40-4,48/EUR. W przypadku USD/PLN najbardziej prawdopodobne są wahania ze środkiem ciężkości na poziomie około 4,16 z ryzykiem utrwalenia notowań powyżej 4,20" - napisali w raporcie.

RYNEK DŁUGU

W poniedziałek rano rentowności obligacji na świecie zwyżkują w ślad za papierami w Stanach, które notują najwyższą rentowność od października 2014 roku. Polskie dziesięciolatki zwiększają dochodowość do 3,69 proc.

Zdaniem ekonomistów w tym tygodniu spory wpływ na poziomy krajowych rentowności powinny mieć dane lokalne.

"Rynek oczekuje, że po ostatnich słabszych publikacjach dojdzie do poprawy wyniku w eksporcie oraz tempie wzrostu wynagrodzeń" – napisali w raporcie analitycy PKO BP.

"Jednak największe znaczenie dla rynku długu będzie miało środowe posiedzenie Fedu" - dodali.

Ekonomiści Banku Pekao uważają, że poniedziałkowe dane z krajowej gospodarki (o 14.00 GUS poda finalny odczyt inflacji CPI za listopad) będą miały marginalne znaczenie w kontekście oczekiwania na środowe posiedzenie Fed.

"Zachowanie krajowych obligacji będzie zależne od decyzji i retoryki Fed. Jeśli rynki zostaną zaskoczone jastrzębią retoryką, rentowności powrócą do tendencji wzrostowej. W przeciwnym razie można oczekiwać utrzymania zysków wypracowanych w minionym tygodniu" - - napisali w porannym raporcie.

"Dane z krajowej gospodarki pozostaną w cieniu doniesień z rynków bazowych. (Czwartkowa - PAP) aukcja zamiany będzie testem nastrojów po posiedzeniu Fed" - dodali.

pon. pt. pt.
9.30 16.30 9.15
EUR/PLN 4,4530 4,4575 4,4466
USD/PLN 4,2115 4,2277 4,1869
CHF/PLN 4,1376 4,1401 4,1187
EUR/USD 1,0573 1,0544 1,062
OK1018 1,96 1,96 1,95
DS1021 2,91 2,85 2,85
DS0726 3,69 3,61 3,61

TYDZIEŃ NA FX/FI

W poniedziałek GUS poda dane o inflacji za listopad. Według wstępnych szacunków urzędu ceny konsumenckie nie zmieniły się w listopadzie w ujęciu rdr, kończąc 28-miesięczny okres deflacji w Polsce.

Rynek ocenia, że w listopadzie ceny towarów i usług rdr pozostały bez zmian rdr i wzrosły o 0,1 proc. mdm - wynika z konsensusu opracowanego przez PAP.

"Przypuszczamy, że głównymi przyczynami wzrostu inflacji względem poprzedniego miesiąca są wyższe dynamiki cen transportu i żywności. Oceniamy, że na koniec roku wskaźnik CPI ukształtuje na poziomie 0,2 proc. rdr, a początek 2017 roku przyniesie jego dalszy dynamiczny wzrost" - napisali w raporcie tygodniowym analitycy Pekao.

Zdaniem autorów raportu BZ WBK inflacja konsumencka może wzrosnąć nieco wyraźniej powyżej zera w grudniu, a w styczniu prawdopodobnie podskoczy w okolice 1 proc. rdr.

"Nie spodziewamy się jednak mocnego trendu w górę w kolejnych miesiącach, ale raczej wolnego wzrostu w kierunku 1,5 proc. rdr pod koniec 2017 r." - napisali.

W środę NBP opublikuje bilans płatniczy za październik.

Oczekujemy, że w październiku saldo rachunku obrotów bieżących zanotowało deficyt 847 mln EUR wobec deficytu 999 mln EUR we wrześniu. Jeśli chodzi o saldo handlowe, spodziewamy się deficytu zbliżonego do odczytu wrześniowego (ok. 230 mln EUR) przy słabym odczycie eksportu (spadek o 3,1 proc. rdr wobec wzrostu o 1,5 proc. rdr we wrześniu)" - czytamy w raporcie Pekao.

BZ WBK prognozuje, że cały IV kwartał będzie najsłabszym kwartałem w roku, jeśli chodzi o wzrost eksportu, nawet pomimo wsparcia ze strony słabszego złotego.

Tygodniową serię danych z krajowej gospodarki zakończy piątkowy odczyt z rynku pracy. Według prognoz BZ WBK wzrost płac wyhamował nieznacznie w listopadzie, po tym jak w październiku pensje wzrosły o 3,6 proc. rok do roku.

"Wynikało to naszym zdaniem z efektu bazy i mniejszej dynamiki wynagrodzeń w górnictwie, ale ogólnie trend w zakresie wynagrodzeń jest pozytywny, na co wpływ mają m.in. podwyżki w handlu detalicznym. Nadal spodziewamy się przyspieszenia wzrostu płac w kolejnych miesiącach" - napisali analitycy.

"Wzrost zatrudnienia prawdopodobnie spowolnił w listopadzie do 3 proc. rdr (z 3,1 proc. w październiku - PAP). Wydaje nam się, że wzrostowy trend zatrudnienia będzie tracił na sile ze względu na wyczerpywanie się zasobu wykwalifikowanych pracowników" - dodali.

Ministerstwo Finansów planuje przeprowadzić 15 grudnia (czwartek) jedyny w miesiącu przetarg zamiany, na którym odkupi obligacje WZ0117, PS0417 i DS1017, a wybór papierów do sprzedaży uzależnia od sytuacji rynkowej.