"Uchwalona przez Sejm ustawa o emeryturach pomostowych nie spełnia podstawowego wymogu, o którym była mowa 10 lat temu." - podkreślił Śniadek.

Przypomniał, że "związkowcy otrzymali wówczas od rządu zapewnienie, że osoby pracujące w szczególnie trudnych warunkach będą miały prawo do wcześniejszej emerytury. Tymczasem rząd chciał aby +pomostówki+ miały charakter wygasający. W większości wypadków nie otrzymaliby ich ci, którzy już kilkanaście lat przepracowali w warunkach szczególnych czy w szczególnym charakterze" - wyjaśnił Śniadek.

Zdaniem przewodniczącego "Solidarności", w najbliższym czasie musi udać się uchwalić taką ustawę, która decyzję o prawie do wcześniejszej emerytury odda w ręce komisji lekarskich i ekspertów medycyny pracy, a nie premiera.

Na razie nie planujemy żadnych innych działań poza dalszymi pracami partnerów społecznych nad rozwiązaniami, które umożliwią odejście na wcześniejsze emerytury wszystkim tym, którzy do tej pory pracowali w trudnych warunkach, niezależnie od tego, którego dnia podjęli zatrudnienie - stwierdził Śniadek.

Reklama