Rządowe instytucje liczą na odkupienie aktywów Stoczni Gdańskiej od ukraińskich inwestorów. Powstanie grupa budująca statki i urządzenia dla morskiej energetyki - pisze "Puls Biznesu".

Mateusz Morawiecki, wicepremier oraz minister rozwoju i finansów, zapowiedział niedawno, że po przejęciu od Włochów Banku Pekao repolonizacja czeka także sektor stoczniowy. W tej branży jedynym podmiotem z kapitałem zagranicznym jest Stocznia Gdańska oraz powiązana z nią spółka GSG Towers, specjalizująca się w budowie urządzeń dla energetyki morskiej. Kontrolę nad nimi sprawowali dotychczas ukraińscy inwestorzy z Siergiejem Tarutą na czele. Niedawno jednak kapitałowy udział w stoczni zwiększyła do 50 proc. Agencja Rozwoju Przemysłu.

Na tym nie koniec. Z informacji "PB" wynika, że rządowe instytucje, nadzorowane przez resorty Mateusza Morawieckiego, starają się przejąć kontrolę nad gdańską grupą, przede wszystkim nad segmentem produkcji elementów wież wiatrowych, odkupując ją od Ukraińców.

Spółki z udziałem skarbu państwa chcą konsolidować sektor stoczniowy. Jak do tych planów odniesie się strona ukraińska, dowiemy się - być może - w przyszłym tygodniu, po wizycie Siergieja Taruty - twierdzi jedno ze źródeł gazety.

Ukraiński inwestor ma przyjechać na rozmowy dotyczące kapitałowej przyszłości stoczni. Jak ustalił "PB", już od kilku tygodni trwają konsultacje dotyczące zmian właścicielskich w gdańskiej grupie.

Reklama

Przedstawiciele rządowych agend na razie nie wypowiadają się na temat planów odkupienia aktywów gdańskiej grupy.

>>> Polecamy: PiS chce zbudować jedną z największych w Europie grup stoczniowych