Kryzys potrwa przynajmniej dwa lata. 2010 rok będzie w Polsce gorszy niż przyszły, bo wejdziemy w niego z niskimi inwestycjami, niskim eksportem i spadającą konsumpcją - uważa Krzysztof Rybiński, partner w firmie doradczej Ernst & Young, były wiceprezes NBP.
W jego ocenie firmy ograniczają inwestycje m.in. dlatego, że wysychają źródła ich finansowania. Trudno jest sprzedać akcje w publicznej ofercie, rynek fuzji i przejęć już teraz niemal przestał istnieć, a z kolei leasing przestanie rosnąć. Oczekiwany jest też spadek kredytów dla przedsiębiorstw oraz spadek zysków firm.
- Jedyną szansą są środki unijne, ale po nie da się sięgnąć, nie korzystając wcześniej z kredytów - zauważa Rybiński i dodaje, że część firm planuje przerwanie już prowadzonych inwestycji.
W jego ocenie są sektory, które mimo kryzysu stać na inwestycje, a jednym z nich jest telekomunikacja. Tymczasem, jak zauważa Marek Józefiak, partner w E&Y i były prezes Telekomunikacji Polskiej, TP już od jakiegoś czasu daje sygnały, że jeśli polityka regulacyjna rynku telekomunikacyjnego nie zostanie poluzowana, to zmniejszy inwestycje.
Reklama
- Nie powinno być wakacji regulacyjnych. Regulator nie jest od tworzenia strategii polityki inwestycyjnej. To rząd powinien stwarzać telekomom warunki do inwestowania w infrastrukturę - mówi Józefiak.
W jego ocenie kierunki działań regulatorów rynku telekomunikacyjnego w Unii są od dawna przewidywalne, a celem jest zwiększenie konkurencji.
Według partnerów E&Y zmniejszane inwestycji - jak już robi to TP w części stacjonarnej - poniżej poziomu amortyzacji jest niebezpieczne dla przyszłości spółki. Nie będzie odtwarzany majątek, nie mówiąc już o inwestowaniu w nowe przedsięwzięcia, które mogą przynieść w przyszłości dodatkowe przychody.
- Dekapitalizacja infrastruktury TP to utrata szansy na rozwój cywilizacyjny Polski - mówi Krzysztof Rybiński.
W ocenie Marka Józefiaka, jeśli nawet telekomy ograniczą inwestycje, to nie powinny rezygnować z wydawania pieniędzy na poprawę jakości obsługi klienta.
- Zdobycie klienta jest droższe niż jego utrzymanie - mówi.
DZIAŁANIA ZALECANE PRZEZ KRZYSZTOFA RYBIŃSKIEGO
• planem minimum rządu powinny być zdecydowane działania wdrażające pakiet antykryzysowy
• RPP powinna obniżyć w grudni stopy procentowe o 175 pkt baz.
• banki powinny zarządzać procesem pogarszania się zdolności kredytowej klientów i swymi działaniami nie pogarszać sytuacji klientów
• firmy powinny uruchomić programy oszczędnościowe i kryzysowe zarządzanie płynnością
• rząd powinien radykalnie ułatwić inwestycje w tych sektorach, w których są duże środki na inwestycje