Wiceszef MSZ wziął udział w konferencji pt. "Przyszłość UE: po wyborach we Francji, przed decyzją Niemiec" w Centrum Prasowym PAP w Warszawie.

Pytany przez prezesa PAP Artura Dmochowskiego, który moderował debatę, o szanse na wypracowanie w Europie kompromisu co do przyszłości UE, wiceminister nawiązał do postulatu "Unii wielu prędkości". Podkreślił, że wszystkie proste "teorie oparte o jakąkolwiek wersję podziału (UE) nie rozwiązują żadnego europejskiego problemu". Te problemy to - według niego - m.in. zadłużenie wewnętrzne, konkurencyjność gospodarki, a także zmieniająca się na gorsze pozycja handlowa Europy.

Jak zauważył Szymański, statystyki pokazują, że "niebawem już w pierwszej dziesiątce światowych potęg gospodarczych będzie tylko jedna gospodarka europejska". "To są rzeczy smutne, to są bardzo niedobre wiadomości dla nas wszystkich, ponieważ nasz status w kształtowaniu zasad handlu globalnego będzie po prostu coraz słabszy" - dodał.

W ocenie wiceministra w tym kontekście "podział Europy tylko przyspieszy proces obsuwania się Europy z głównego stołu, jeżeli chodzi o kształtowanie reguł". "To jest również bardzo zła wiadomość z punktu widzenia tego, co jest bardzo często w Europie podnoszone jako poważny problem związany z globalizacją, a mianowicie przechowanie czy zachowanie, czy uratowanie europejskiego modelu społeczno-gospodarczego" - zwrócił uwagę wiceszef MSZ.

Reklama

Dodał, że jest to kwestia wykraczająca poza "czysto ekonomiczny dyskurs", ponieważ "dotyczy tego, jak żyjemy, jak wyglądają nasze społeczeństwa".

"Będziemy namawiali naszych partnerów, żeby tę receptę (opartą na podziale UE - PAP) porzucić i znaleźć po prostu duży wspólny mianownik, żeby naprawdę odbudować entuzjazm czy też ufność w przyszłość Europy" - zapowiedział.