"Budowa nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych spadnie w najbliższej przyszłości do zera" - stwierdził Kelly. Jego zdaniem, "powrót do ożywienia będzie powolny".

Dodał, że 10 lat zajęło dojście do obecnej sytuacji i teraz jest takie prawdopodobieństwo, że wyjście z niej może również zająć 10 lat.

Kelly stwierdził, że globalny kryzys finansowy może być wbrew pozorom dobry dla gospodarki Irlandii, bo przestała ona jeszcze bardziej "zakopywać się we własnym dole".

"Jeszcze rok lub dwa i skończylibyśmy tak jak Islandia, ale nie jest powiedziane, czy tak nie skończymy" - ocenił.

Reklama