Jak podała w czwartek prasa chińska, Chińczycy domagali się podwyżki płac.

Według "China Daily", cała grupa deportowanych pochodziła z prowincji Syczuan. Robotnicy zostali zwerbowani do pracy w Zatoce Perskiej przez chińską agencję pośrednictwa pracy, która obiecała im, iż miesięcznie zarabiać będą 6 tys. juanów - ok.878 dolarów. Na miejscu okazało się jednak, że wynagrodzenie nie przekraczało 3800 juanów.

Strajkujący zostali aresztowani - zgodnie bowiem z prawem saudyjskim, akcje strajkowe w tym kraju są nielegalne. W środę całą grupę 23 robotników chińskich deportowano do Chin.



Reklama