Bank of America mimo, że w trakcie sesji tracił już 28 procent, zakończył dzień na poziomie "tylko" o 18 procent niższym niż kurs otwarcia. Odrobienie strat było możliwe dzięki nieoficjalnym informacjom o tym, że BoA dostanie państwowe gwarancje, które pomogą mu gładko dokończyć przejęcie innego wielkiego banku – Merrill Lynch.

Z kolei Citigroup odrobił blisko połowę z 26-procentowych strat w trakcie sesji po tym, jak rozwiane zostały obawy inwestorów przed możliwą nacjonalizacją banku. Sheila Bair, przewodnicząca Federal Deposit Insurance – odpowiednika polskiego Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych – stwierdziła, że byłaby „bardzo zaskoczona” gdyby władze USA przejęły któryś z dużych amerykańskich banków.

Dzięki odrobieniu strat przez oba bankowe giganty indeks Standard & Poor’s 500 zakończył dzień na poziomie 843,74 punktu – o 0,1 procent wyższym niż wczoraj. Z kolei Dow Jones wzrósł o 0,2 procent do poziomu 8212,49 punktu. Najwięcej zyskał indeks małych spółek Russell 2000, który wzrósł o 2,1 procent.