Gowin podczas konferencji prasowej poprzedzającej inaugurację VII Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw odpowiedział na pytanie dziennikarzy, czy rząd w swojej polityce wobec imigracji bierze pod uwagę głos prymasa Polski abp Wojciecha Polaka.

"Większość z nas to pewnie katolicy, w każdym razie chrześcijanie. Głos prymasa Polski, jako duchowego przywódcy polskiego narodu jest przez nas brany przez uwagę - w naszych sercach, naszych sumieniach. Rząd oczywiście też wsłuchuje się w stanowisko Kościoła, jeżeli chodzi o problem imigracji. Ale musimy pamiętać, że my odpowiadamy przede wszystkim za bezpieczeństwo Polaków" - ocenił wicepremier.

"To jest podstawowy priorytet naszego rządu. Będziemy ten priorytet realizować konsekwentnie. Ale oczywiście bierzemy pod uwagę także głosy tych, którzy uważają, że ta polityka wymaga pewnej rewizji - w granicach zachowania bezpieczeństwa dla Polaków" - zastrzegł Gowin.

"To że do Polski przyjeżdża coraz więcej naukowców z zagranicy, żeby się tutaj osiedlić; to, że przyjeżdża coraz więcej rodzin nie tylko zza wschodniej, ale także zza zachodniej granicy, w dużej mierze jest konsekwencją tego, że jesteśmy dzisiaj najbezpieczniejszym krajem w Europie. Chciałbym, abyśmy takim krajem pozostali" - zadeklarował wicepremier.

Reklama

Prymas Polski abp Wojciech Polak w wywiadzie dla najnowszego "Tygodnika Powszechnego" powiedział m.in. że chrześcijanin nie może się zamknąć przed uchodźcą i że "nie chodzi o zwyczajne otwarcie granic bez żadnej kontroli, ale mądrą, systemową pomoc, którą możemy i powinniśmy dać, i która nie będzie dla nas żadnym zagrożeniem". Powiedział też, że każdy ksiądz, który pójdzie w Gnieźnie na manifestację antyuchodźczą będzie suspendowany.

Kwestię tę prymas poruszył także podczas sierpniowych głównych obchodów 300-lecia koronacji jasnogórskiego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. W wygłoszonym wówczas kazaniu wezwał do poszukiwania rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości.

"Mamy widzieć nasze własne dobro i szanować je i o nie zabiegać w jedności i harmonii, ale będąc jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy najbardziej potrzebującym, słabym, prześladowanym, migrantom, uchodźcom" - mówił .(PAP)

autorzy: Mateusz Babak, Krzysztof Konopka