Główny indeks giełdy w Dubaju zyskał 1,1 procent, a w Kuwejcie 0,2 procent. Z kolei główny indeks w Abu Dabi zakończył dzień na poziomie o 2,4 procent wyższym niż w chwili otwarcia sesji. W najlepszych humorach notowania kończyli jednak inwestorzy w Omanie, ponieważ tamtejsza giełda zakończyła dzień na ponad pięcioprocentowym plusie.

„Inwestorzy wliczyli już wcześniej w cenę akcji większość złych wiadomości związanych z przychodami spółek w czwartym kwartale. Przypuszczam, że inwestorzy instytucjonalni są aktywni na rynku i starają się „łowić okazje”, kupować spółki po atrakcyjnych, niskich cenach.” – komentuje Faisal Hasan, analityk z firmy inwestycyjnej Global Investment House KSCC z siedzibą w Kuwejcie.

Akcje na giełdach w Zatoce Perskiej od lipca zeszłego roku straciły średnio połowę swojej wartości z powodu rozprzestrzeniającego się kryzysu finansowego i ogromnego spadku cen ropy naftowej.

Zaostrzenie polityki kredytowej przez banki spowodowało też zatrzymanie wzrostu cen nieruchomości w Dubaju, które w ciągu ostatnich paru lat podrożały aż czterokrotnie.

Reklama