W ogólnopolskim internetowym banku czasu: BankCzasu.org zarejestrowanych jest już 350 użytkowników. Tak, jak inni użytkownicy takich banków, wymieniają się między sobą świadczonymi usługami.
Banki czasu działają w oparciu o prosty mechanizm. Użytkownicy o wskazanych kompetencjach świadczą usługi tym, którzy właśnie tych kompetencji potrzebują.
Aby jednak móc skorzystać z takiej usługi, samemu też aktywnie trzeba pomagać w wybranych przez siebie dziedzinach. Bank czasu pełni rolę niekomercyjnej giełdy umiejętności pomiędzy wszystkimi jego członkami, stąd wymiana prac nie musi odbywać się tylko bezpośrednio między dwoma osobami.
Jedynie liczba godzin wykorzystanych nie może przewyższać liczby godzin przepracowanych na rzecz jakiegokolwiek innego użytkownika.

Najpierw formularz

Reklama
Aby usprawnić działanie banku, każdy użytkownik wypełnia formularz zgłoszeniowy, w którym deklaruje, jakie czynności może wykonywać. Mogą to być zarówno usługi, które świadczy w swoim życiu zawodowym, np. porady prawne, tworzenie stron www. Ale równie dobrze mogą to być drobne przedsięwzięcia, jak pomoc w wyprowadzaniu psów, nauka gry w szachy czy upieczenie ciasta. Zdarza się, że członkowie banków czasu poszukują po prostu towarzystwa innej osoby.
Banki czasu zaczynają specjalizować się w konkretnie świadczonych usługach. Bardzo popularne są banki czasu dla mam (taki prowadzi np. Fundacja MaMa), które wymieniają się obowiązkami pilnowania dziecka, gotowania czy uczenia języków.

Czas zamiast zarobków

Każda wykonana usługa rejestrowana jest na koncie użytkownika - najczęściej wirtualnym. Usługi nie są wyceniane. Jedynym miernikiem tu jest czas. Każda godzina pracy jest równa każdej innej godzinie pracy.
Internet jest głównym narzędziem komunikowania się członków i banków ogłaszania swoich zapotrzebowań. Niektóre z banków czasu udostępniają na własnych stronach internetowych profile użytkowników, z listą oferowanych prze nich usług, a nawet umożliwiają wystawienie im komentarza, pozytywnego bądź negatywnego, za wykonaną pracę.
Nad działalnością banku czuwa koordynator. To on rejestruje nowych członków i kontaktuje ze sobą potrzebujących i oferujących pomoc, chyba że jest udostępniona możliwość bezpośredniego kontaktowania się ze sobą członków. On też często dokonuje wstępnej selekcji wśród chętnych do działania w ramach banku czasu.
- Taka selekcja polega na sprawdzeniu, czy dana osoba podoła zadaniu - tłumaczy Katarzyna Kopczyk-Zagórna, koordynatorka z katowickiego banku czasu.
Tłumaczy, że nie ma żadnych konkretnych wymagań, które ograniczają członkostwo w banku czasu.
- Dla bezpieczeństwa warto poznać na tyle kandydata, aby przekonać się o tym, że budzi on zaufanie - mówi Katarzyna Kopczyk-Zagórna.
Czasami nowi członkowie muszą mieć rekomendację tych, którzy już aktywnie działają.
Koordynatorzy to najczęściej wolontariusze, będący zarazem członkami banku czasu. W polskich warunkach rzadko się zdarza, aby to był oddzielny etatowy pracownik. Obecnie tylko nieliczne banki korzystają z pomocy ze środków unijnych bądź samorządowych.

Odpowiedzialność członków

Nowi członkowie obowiązkowo muszą podpisać regulamin banku. Do ich obowiązków należą m.in. poszanowanie prywatności i zachowanie poufności co do udzielonych informacji, zakaz przyjmowania napiwków i kupowania alkoholu na rzecz innych członków.
- Nowy członek musi podpisać oświadczenie, że odpowiedzialność za każdą pracę ponosi wykonujący ją członek, a nie bank czasu - dodaje Paweł Chrustowski z toruńskiego banku czasu.

Szansa na aktywność

Popularyzacja idei banków czasu wiąże się z aktywizacją osób wykluczonych społecznie i udzielaniem pomocy w powrocie do aktywnego życia zawodowego. W związku z realizacją tych celów powstał radomski bank czasu. Koordynator tego banku przyznaje, że też i większość członków to osoby po 50. roku życia.
- Taka inicjatywa to dobry sposób na zdobycie pewności siebie dla osób powracających na rynek pracy. Taką działalność można przecież wpisać do swojego życiorysu - mówi Kopczyk-Zagórna.

Jakie podatki

Przepisy nie rozstrzygają jednoznacznie, jak opodatkowywać usługi otrzymywane w ramach banku czasu. Według opinii Krajowej Informacji Podatkowej, wydanej w odpowiedzi na zapytanie jednego z banków czasu, za nieodpłatne świadczenia, które przekraczają kwotę wolną od podatku, należy odprowadzić podatek.
Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych z 26 lipca 1991 r. (t.j. Dz.U. z 1991 nr 80, poz. 350), wówczas opodatkowaniu podlega przychód, który jest kwotą, jaką należałoby zapłacić za taką samą usługę, gdyby była ona odpłatna.
OPINIE
Paweł Godula
koordynator z internetowego banku czasu BankCzasu.org
Bank będzie dobrze funkcjonować, tylko gdy oferuje różnorodne usługi, na które jest popyt. W szczególności dużym zainteresowaniem cieszą się usługi, które można wykonać lub otrzymać przez środki internetowej komunikacji, np. konwersacje w językach obcych, pomoc w nauce czy w sprawach komputerowych. Z tego też względu w takiej inicjatywie sprawdzają się ludzie młodzi bądź młodzi duchem, którzy są doświadczeni w korzystaniu z popularnych komunikatorów typu Skype czy GaduGadu i obyci z różnymi portalami społecznościowymi.
Małgorzata Kamracka-Lipowska
katowicki bank czasu
W banku czasu działam już rok. Wbrew stereotypom, bank czasu to nie tylko inicjatywa dla ludzi niepracujących, z dużą ilością czasu wolnego i wyobcowanych. Ja swoją działalność wiążę bez problemu z aktywnością zawodową. Wystarczą dwie godziny tygodniowo, aby poczuć się potrzebnym i przy okazji skorzystać z tej idei. W zamian za opiekę nad dziećmi czy udzielaniem lekcji rysunku korzystam z masażu lub kosmetyczki. Na dodatek poznałam wielu ludzi, z którymi nawiązałam przyjacielskie stosunki. Między innymi z asystentką medyczną, która w wolnych chwilach czuwała nad moją osobą bliską przebywającą w szpitalu.