Komisja weryfikacyjna uchyliła w poniedziałek decyzję reprywatyzacyjną z 2011 r. ws. kamienicy przy ul. Łochowskiej 38. Po budynek zgłosił się kurator reprezentujący Józefa Pawlaka - jednego z współwłaścicieli, który zmarł w 1949 r.; finalnie nie doszło do wydania budynku.

Jaki powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji, że decyzja zwrotowa wydana przez prezydenta Warszawy ws. kamienicy przy ul. Łochowskiej 38 "jest nieważna i nieważne są wszystkie czynności z tym związane". Dodał, że mieszkańcy Łochowskiej "nie muszą się już bać". "Od dzisiaj są już bezpieczni. Ich wieloletnia gehenna się skończyła" - powiedział szef komisji weryfikacyjnej.

Jaki zaznaczył, że nieruchomość przy Łochowskiej 38 została zreprywatyzowana na rzecz osoby, która w momencie wydania decyzji reprywatyzacyjnej miałaby 128 lat. "Nieruchomość została zreprywatyzowana na ducha. Problem polegał na tym, że akt zgonu (Józefa Pawlaka) był w Urzędzie m.st. Warszawy, tylko nikt tego nie sprawdził" - dodał.

Szef komisji weryfikacyjnej zauważył też, że w przypadku Józefa Pawlaka został ustanowiony kurator, który miał za zadanie ustalić, co się dzieje ze spadkobiercą. "Kurator przed komisją opowiedział o jednej czynności, którą wykonał w ciągu siedmiu lat. W 2010 r. podszedł pod jego adres (J. Pawlaka) zadzwonił domofonem trzy razy. Nikt nie odbierał i w związku z tym uznał, że zakończył swoje czynności" - powiedział Jaki.

Reklama

Komisja 16 stycznia badała sprawę Łochowskiej 38. Zeznawał wówczas kurator Zbigniew Lichocki reprezentujący Józefa Pawlaka, jednego z czterech spadkobierców nieruchomości.