Polityczno-handlowy rollercoaster, jaki zafundowały rynkom finansowym w ubiegłym tygodniu Włochy, Hiszpania i USA, nie opuści w kolejnych dniach pierwszych stron not analitycznych.

W piątek i sobotę w kanadyjskim Charlevoix (Quebec) spotkają się przywódcy państw grupy G7 (USA, Kanada, UK, Francja, Japonia, Niemcy, Włochy). Obrady zdominują zapewne kwestie handlowe, w związku z kolejnymi działaniami protekcjonistycznymi USA wymierzonymi w geopolitycznych sojuszników i symetrycznym reakcją państw dotkniętych ograniczeniami.

Szczyt G7 może de facto przebiegać formacie „G6+1” – w sobotę ministrowie finansów „szóstki” wystosowali na ręce sekretarza skarbu USA S. Mnuchina „jednogłośne obawy i rozczarowanie” polityką handlową Waszyngtonu.

Chiny utrzymały tymczasem twarde stanowisko negocjacyjne, ostrzegając w sobotę USA, że jakiekolwiek ustalenia w kwestiach handlowych między obiema stronami stracą ważność, jeżeli Stany wprowadzą cła na Państwo Środka.

Reklama

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że jego kraj może zrezygnować z renegocjowanego obecnie z Kanadą i Meksykiem paktu NAFTA na rzecz odrębnych umów z obu tymi państwami.

Biały Dom wciąż rozważa nałożenie 25-proc. ceł na importowane z UE i Japonii samochody, identyczną stawkę na chiński eksport do USA (głównie sektor technologiczny) o wartości 50 mld USD, z możliwością zwiększenia wolumenu dóbr objętych barierami do 150 mld USD.

KATALONIA ZNÓW ŻĄDA NIEPODLEGŁOŚCI

Problemy polityczne południa strefy euro wciąż mogą zwiększać awersję do podejmowania ryzyka przez inwestorów.

Już w pierwszych dniach urzędowania nowy, mniejszościowy gabinet hiszpańskich socjalistów, pod wodzą P. Sancheza, musi się zmierzyć z ponowionymi żądaniami secesji ze strony Katalonii.

Ledwie godzinę po zaprzysiężeniu w sobotę Sancheza na premiera, nowe, wywodzące się ze środowisk separatystycznych władze autonomicznej prowincji, które objęły urząd po kilku miesiącach przepychanek z Madrytem (po wygraniu lokalnych wyborów w grudniu), zadeklarowały chęć oderwania się od Hiszpanii.

„Ten rząd zobowiązał się do podjęcia kroków w kierunku powołania niepodległego państwa w formie republiki” – powiedział w sobotę Quim Torra, nowy premier Katalonii.

Socjaliści do tej pory popierali politykę odwołanego w piątek rządu Partii Ludowej Mariano Rajoy’a, który stanowczo sprzeciwiał się ruchom niepodległościowym (unieważnienie referendum niepodlełościowegow Katalonii, wyroki sądowe dla separatystów).

Partia Sancheza posiada jedynie 84 głosy w 350-osobowym parlamencie, a w obaleniu poprzedniego premiera pomogło jej poparcie m.in. partii baskijskich i katalońskich.

Sanchez jest pierwszym w historii Hiszpanii premierem, który zdobył stanowisko bez wygranej w wyborach powszechnych.

Teoretycznie rząd Sancheza mógłby sprawować władzę aż do 2020 r., jednak polityk obiecał rozpisanie przedterminowych wyborów w bliżej nieokreślonym terminie.

W przeciwieństwie do Włoch, rynki nie obawiają się obrania przez Hiszpanię eurosceptycznego kursu. Sanchez zapowiedział, że jego gabinet będzie proeuropejski, zapewni stabilność makroekonomiczną i budżetową. Zadeklarował również respektowanie ustawy budżetowej na 2018 r.

DANE MAKRO - ZNÓW ROZDŹWIĘK MIĘDZY USA, A EUROLANDEM?

Na froncie publikacji makro, analitycy śledzić będą, czy dane z USA potwierdzą solidną aktywność w gospodarce USA w II kw. (mocne payrolls, inflacja u celu Fed) wobec przeciągającego się na całą I poł. 2018 r. spowolnienia w eurozonie (15-miesięczne minimum PMI w przemyśle).

Pod koniec tygodnia uwaga rynku powoli kierować się zacznie ku przyszłotygodniowym posiedzeniom Fed (13 czerwca) i EBC (14 czerwca). Bankierzy z Rezerwy od ostatniej soboty mają zakaz wypowiadania się na tematy związane z polityką monetarną. Podobne ograniczenia dla członków EBC obowiązują dopiero od najbliższego czwartku - wcześniej publicznie głos zdążą zabrać prezes banku M. Draghi (wtorek) oraz jego główny ekonomista P. Praet (środa).

Dane makro:

Poniedziałek: USA – zamówienia w przemyśle za IV;

Wtorek: USA – JOLTS za IV, ISM w usługach za V; Euroland – końcowe PMI w usługach za V, sprzedaż detaliczna za IV;

Środa: USA – bilans handlowy za IV, wydajność i koszty pracy za I kw. (końcowe);

Czwartek: Euroland – końcowy PKB za I kw., Niemcy – zamówienia w przemyśle za IV;

Piątek: Niemcy – produkcja przemysłowa za IV.

DECYZJE BANKU CENTRALNEGO TURCJI ZALEŻNE OD INFLACJI

Wśród rynków wschodzących, uwagę inwestorów nieustannie przykuwać będzie Turcja, gdzie w poniedziałek o godz. 9.00 napłyną wskazania inflacji za maj, które będą kluczowe dla czwartkowych decyzji Banku Centralnego Turcji (CTB).

Rynek oczekuje mocnej zwyżki wskaźnika cen - do 12,2 proc. rdr z 10,9 proc. w kwietniu i 10,2 proc. miesiąc wcześniej.

CTB podwyższył 23 maja na nadzwyczajnym posiedzeniu główną stopę proc. o 300 pb. do 16,5 proc. w celu ustabilizowania kursu liry, która straciła od początku roku do dolara już ponad 20 proc.

Zarówno minutki z awaryjnego spotkania tureckich bankierów, jak i przecieki z późniejszego spotkania kierownictwa CTB z inwestorami w Londynie wskazują, że bank gotowy jest na dalsze podwyżki kosztu pieniądza, a decyzje w tej kwestii uzależnione będą m.in. od oczekiwań inflacyjnych i faktycznych odczytów dynamiki cen.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)