"Ja bym wolał zdecydowanie, aby ta zmiana konstytucji nastąpiła, choćby dlatego, że byłby to wyraźny znak dla naszych partnerów w Europie, w tym dla Europejskiego Banku Centralnego, że istnieje poważny konsensus polityczny i społeczny wokół projektu euro" - powiedział Tusk na wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu. "Nie poprzestanę w staraniach, żeby możliwa była zgoda wokół trybu i terminu wejścia do strefy euro" - dodał premier.

Natomiast pierwszy etap zmiany waluty na wspólną nie wymaga zmiany konstytucji. "Nie ulega wątpliwości, że rozpoczęcie procedury, czyli wejście do ERM2, nie wymaga zmian konstytucyjnych" - zaznaczył premier.

Intencją polskiego rządu jest, by Polska weszła do strefy euro w 2012 r. Moment wejścia do strefy euro poprzedza uczestnictwo w mechanizmie ERM2, gdy przez dwa lata dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc. Zgodę na wejście do tego mechanizmu muszą wyrazić EBC oraz Komisja Europejska.

Minister finansów Jacek Rostowski podtrzymał w marcu, że Polska chce przystąpić do strefy ERM2 w I połowie tego roku. Zaznaczył przy tym, że w tym celu konieczne jest spełnienie dwóch warunków. Pierwszy to warunek konstytucyjny, to znaczy, że "musimy albo już zmienić konstytucję, żebyśmy mogli przystąpić do strefy euro po okresie przebywania w ERM2, albo powinniśmy mieć jasną perspektywę zmiany, przekonanie, że będziemy mogli zmienić konstytucję". Jako drugi warunek wskazał "wystarczającą stabilność rynku finansowego i walutowego". Według niego, wtedy przystąpienie do ERM2 będzie "sensowne i bezpieczne".

Reklama