W porównaniu do konwencjonalnego sedana w pojeździe Arcimoto brakuje między innymi: jednego koła, dwóch drzwi, trzech siedzeń, bagażnika, silnika spalinowego i poduszek bezpieczeństwa. Nadchodzi era minimalistycznych aut.

Minimalizm to główna idea, która zainspirowała firmę Arcimoto Inc. do stworzenia swojego pojazdu. Jest on bardzo ekologiczny, bowiem wymaga małych miejsc parkingowych, zajmuje niewielką część pasa drogowego oraz nie emituje bezpośrednio dwutlenku węgla.

Innowacyjny pojazd może wywołać zarówno wielki motoryzacyjny przełom, jak okazać się również wielkim nieporozumieniem.

Dyrektor generalny Arcimoto Mark Frohnmayer prognozuje, że samochody przyszłości nie zawsze będą przypominały te, które obecnie podróżują po drogach. – Dla mnie ten pojazd jest idealnym kompromisem pomiędzy motocyklem a samochodem. Jest idealny do 85 proc. naszych codziennych podróży – powiedział Frohnmayer.

Model biznesowy firmy opiera się na założeniu, że posiadanie auta stanie się w przyszłości passe, wzrośnie za to znacznie popularność usług wynajmu aut. Frohnmayer i spółka są przekonani, że na rynku przyszłości nie będzie miejsca dla wielofunkcyjnych aut. Dzisiaj inżynierowie starają się w swoich projektach samochodów upchnąć tak wiele elementów i funkcjonalności, jak to tylko możliwe. Zdaniem Arcimoto przyszłość motoryzacji będzie stała pod znakiem wynajmu samochodów pod konkretne zadanie, jakie będzie miał wykonać. Nowy pojazd firmy ma odpowiadać właśnie na specyficzne potrzeby.

Reklama

Ciekawe rozwiązanie, które koresponduje z ideami Arcimoto, wprowadziła francuska Marsylia. Operator publicznego transportu zbiorowego Keolis SA uruchomił system, który umożliwia korzystanie z szerokiego zakresu form transportu, począwszy od kolei, przez korzystanie z usług typu Uber, a skończywszy na wypożyczalni rowerów. Koszt miesięcznego abonamentu na wszystkie usługi to 50 euro. Z kolei w Detroit firma May Mobility Inc. zapewnia pracownikom transport sześcioosobowymi autonomicznymi autobusami wahadłowymi, które kursują na określonej stałej trasie.

Era posiadaczy samochodów powoli się kończy. Goldman Sachs Group Inc. przewiduje, że do 2030 roku rynek współdzielenia i wynajmu aut będzie miał wartość 285 mld dol. Oczywiste jest, że zmniejszy to liczbę właścicieli pojazdów.