Wielu członków Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), kierowniczego gremium Fedu, uznaje "obecnie spadek aktywności gospodarczej w pierwszej połowie 2008 roku za bardzo prawdopodobny" - wynika z ujawnionego we wtorek wieczorem w Waszyngtonie protokołu (minutes) z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego.

Za wystąpieniem recesji przemawia w szczególności brak ożywienia na rynku nieruchomości mimo bezprecedensowych redukcji stóp procentowych. Od początku roku Fed trzykrotnie obniżał koszty kredytu sprowadzając 18 marca podstawową stopę procentową do 2,25 proc.

Amerykańscy decydenci są jednak teraz przekonani, ze same redukcje stóp nie rozwiążą w pełni kryzysu, w jakim w ślad za amerykańskim rynkiem nieruchomości znalazły się wiodące rynki finansowe świata. We wtorek Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił, że obecny kryzys finansowy może spowodować starty sięgające 1 biliona dolarów.

Jednym ze skutków takiej konstatacji może być bardziej ostrożna reakcja Fedu na dalszy bieg wydarzeń. "To skłania do prognozy, zgodnie z którą członkowie FOMC będą postępować z większą rezerwą i zamiast obniżać stopy o pól procenta, będą redukować najwyżej o ćwierć punktu procentowego.

Reklama

Protokół obejmuje okres, w którym Ben Bernanke, obecny szef Federalnej Rezerwy, sięgnął po bardzo rzadko wykorzystywane uprawnienia banku centralnego USA do ratunku banku inwestycyjnego Bear Stearns przed bankructwem. Fed wydał 29 mld dol. na sfinansowanie aktywów, które utraciły płynność, co było jednym z warunków przejęcia Bear tearns przez JPMorgan Chase & Co.

T.B.