Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 2,21 proc., czyli 551 punktów, do 24.465,64 pkt.

S&P 500 spadł o 1,82 proc. i wyniósł 2.641,89 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w dół o 1,70 proc. do 6.908,82 pkt.

Kolejną sesję z rzędu traciły spółki z grupy FAANG, czyli Facebook (-0,5 proc.), Amazon (-3,1 proc.), Apple (-3,7 proc.), Netflix (-3,6 proc.) i Alphabet (-1,5 proc.).

Reklama

Kursy spółek już w poniedziałek mocno traciły, każda z nich spadła już o ponad 20 proc. wobec swoich rocznych szczytów.

"Krótkoterminowa, nieoczekiwana słabość sektora technologicznego może mieć znaczący wpływ na globalną gospodarkę, co nałoży się na i tak już nie najlepsze otoczenie makro" - ocenia Dario Perkins, dyrektor zarządzający ds. makroekonomii w TS Lombard.

"Dodatkowo, spadki spółek z grupy FAANG mogą szerzej osłabić amerykańską giełdę" - dodał.

Z innych spółek ponad 11 proc. tracił amerykański Target, po tym jak firma opublikowała słabsze od oczekiwań wyniki za poprzedni kwartał.

W ślad za Target na wartości mocno traciły też inne firmy detaliczne, w tym L Brands, Macy's i Kohl's. Tymczasem zbliżają się przedświąteczne zakupy, które zazwyczaj są najgorętszym okresem dla sieci detalicznym.

W dół o 3,5 proc. poszła też giełdowa wycena Boeinga. Amerykański koncern lotniczy odwołał konferencję z liniami lotniczymi na temat systemu modelu 737 MAX. Pod koniec października Boeing 737 MAX rozbił się na Morzu Jawajskim. W katastrofie zginęło 189 osób.

Z danych makro we wtorek na rynek spłynęły odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości.

Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA w październiku wyniosła 1,228 mln w ujęciu zanualizowanym (SAAR). Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 1,225 mln (+1,8 proc. mdm).

Z kolei liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę domów w USA w październiku (wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze) wyniosła w ujęciu zanualizowanym (SAAR) 1,263 mln. Analitycy spodziewali się liczby nowych pozwoleń na poziomie 1,260 mln (-0,8 proc. mdm).

W Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł o 1,40 proc., niemiecki DAX zniżkował o 1,58 proc., brytyjski FTSE 100 poszedł w dół o 0,76 proc., a francuski CAC 40 stracił 1,21 proc.

Mocno pod kreską znalazły się europejskie banki. Około 2-proc. spadki zanotowały m.in. Santander, BNP Paribas, ING i Societe Generale.

Bank Anglii przedstawi 29 listopada parlamentarnej Komisji Skarbu swoją ocenę tego, co Brexit oznacza dla brytyjskiego systemu finansowego i szerszej gospodarki.

We wtorek gubernator Banku Anglii Mark Carney podczas wystąpienia w brytyjskim parlamencie powiedział, że BoE z zadowoleniem przyjmuje ustalenia przejściowe określone w "porozumieniu rozwodowym" premier Theresy May z UE. Ostrzegł również, że sytuacja "no-deal" lub "no transition" byłaby dużym negatywnym wstrząsem dla brytyjskiej gospodarki z bezprecedensowymi tymczasowymi i bardziej trwałymi skutkami.

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May przyjedzie w środę do Brukseli, gdzie spotka się z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.

Z kolei Narodowy Bank Węgier (MNB) pozostawił we wtorek referencyjną, 3-miesięczną depozytową stopę procentową na poziomie 0,9 proc. Stopa ta pozostaje na tym poziomie od maja 2016 r.

We wtorek rentowność 10-letnich UST spadła o 2 pkt bazowe do 3,04 proc.

Ropa na NYMEX w Nowym Jorku taniała ponad 7 proc., poniżej 54 USD za baryłkę. To ich najniższy poziom od roku. (PAP Biznes)