Prezydent Petro Poroszenko przed głosowaniem mówił, że uchwalenie tych zmian będzie sygnałem dla Rosji. "Rozłączamy się ostatecznie i bezpowrotnie. Rosja jako państwo agresor nie ma prawa weta wobec naszego wejścia do NATO i UE. Jest to suwerenne prawo Ukrainy, która z przekonaniem kroczy własną drogą" – powiedział w parlamencie.

Decyzję o zmianie konstytucji poparło w głosowaniu 311 deputowanych w 450-osobowej Radzie Najwyższej. Większość konstytucyjną na Ukrainie wynosi 300 posłów.

Poroszenko wyjaśnił, że niezależnie od tego, kto będzie pełnił władzę w jego kraju, będzie on zmuszony do realizacji strategicznego celu, jakim jest wejście do UE i NATO.

"Jestem przekonany, że gdybyśmy byli członkami Sojuszu, Rosja nigdy nie ośmieliłaby się zaanektować Krymu i nie śmiałaby wtargnąć do Donbasu. Agresję przeciwko Ukrainie Kreml rozpoczął wtedy, gdy reżim (b. prezydenta Wiktora) Janukowycza ogłosił nieprzystępowanie do bloków" – powiedział.

Reklama

Poroszenko podkreślił, że Ukraina nie zmierza do członkostwa w NATO z pustymi rękami. "W ostatnich latach stworzyliśmy silną armię, która posiada ogromne doświadczenie w odpieraniu rosyjskiej agresji. Nasze siły zbrojne, cała Ukraina, znacząco wzmocni wschodnią flankę Sojuszu" – ocenił prezydent.

We wrześniu ukraińska Fundacja Demokratyczni Inicjatywy przedstawiła wyniki swego sondażu w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Sondaż pokazał, że od 2012 roku w kraju tym liczba zwolenników wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego wzrosła trzykrotnie.

W 2012 roku wejście do NATO popierało jedynie 13 proc. Ukraińców. W sierpniu bieżącego roku było ich 42 proc. Gdyby referendum w sprawie wejścia do NATO odbywało się w sierpniu, wzięłoby w nim udział 63 proc. obywateli. 67 proc. respondentów zadeklarowało, że głosowałoby za, 28 proc. byłoby przeciwko, a 5 proc. nie potrafiło określić swojego zdania.

W czerwcu Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła ustawę o bezpieczeństwie narodowym, w której jako główne cele polityki zagranicznej wskazano integrację z UE i NATO.

>>> Czytaj też: Turcja chce zerwać z NATO? Ankara musi wybrać: albo Sojusz, albo Rosja