Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,79 proc. do do 25 538,46 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,81 proc. do 2759,99 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 0,79 proc. do 7330,54 pkt.

Zwyżki notowały wszystkie sektory oprócz paliwowego, który ciągnąły w dół mocne spadki cen ropy naftowej.

W czołówce wzrostowych spółek znalazły się m.in. Under Armour, Delta Airlines, American Airlines, czy AT&T. Mocno zyskiwały też Boeing i Caterpillar.

Na zamknięciu piątkowej sesji inwestorzy poznali nowego lidera klasyfikacji najdroższych pod względem kapitalizacji amerykańskich firm. Pozycję tę zajął Microsoft, spychając na drugie miejsce dotychczasowego lidera, Apple.

Reklama

Uczestnicy rynku z uwagą śledzą przebieg rozpoczętego w piątek w Buenos Aires szczytu G20. Głównym punktem jest sobotnia kolacja prezydentów Chin i USA.

W czwartek Donald Trump powiedział, że USA i Chiny są blisko osiągnięcia porozumienia w kwestiach handlowych, ale "on nie wie, czy tego chce", więc wynik rozmów do ostatniej chwili będzie trudny do przewidzenia.

Agencja Reuters cytowała anonimowego urzędnika wysokiego szczebla z Chin, który powiedział, że stopniowo rośnie konsensus w rozmowach handlowych między USA a Chinami, chociaż zaznaczył on jednocześnie, że różnice w stanowiskach pozostają. Wypowiedź ta pozwoliła akcjom na amerykańskiej giełdzie odrobić wcześniejsze straty i wyjść na plusy.

Jeff Powell, partner zarządzający Polaris Greystone Financial Group ocenia, że inwestorzy przyjęli pozycję wyczekującą przed sobotnim spotkaniem prezydentów.

"Nie sądzę, żeby rynek oczekiwał dużej zmiany, ale jeśli przynajmniej zobaczymy jakiej sygnały poprawy, to powinno to pomóc" - uważa Powell.

USA obłożyły cłami towary importowane z Chin o wartości 250 mld USD, z czego taryfy na 200 mld eksportu wzrosną do 25 proc. z 10 proc. obecnie z początkiem 2019 r. Trump zagroził, że ocli całość importu z Państwa Środka, czyli dodatkowy import o wartości 267 mld USD.

Przywódcy USA, Kanady i Meksyku podpisali w piątek zrewidowany układ handlowy, zastępujący układ NAFTA.

Amerykańska Rezerwa Federalna przygotowuje rynek na zmiany w komunikacji. John Williams, prezes Fed z Nowego Jorku, przedstawił w piątek hipotetyczne scenariusze zmiany podejścia do celu inflacyjnego, które zakładają m.in. tolerowanie inflacji powyżej celu w okresie dobrej koniunktury.

W czwartkowych minutes listopadowego posiedzenia Fed podano, że członkowie banku dyskutowali na temat zmian w komunikacie publikowanym po posiedzeniach, szczególnie w odniesieniu do sformułowań odwołujących się do przewidywanych przez FOMC "dalszych stopniowych podwyżek" stóp proc. (PAP)