"Oczywiście nie chcemy tego, nikt nie chce brexitu bez umowy (...), ale jeśli będzie to konieczne, to zrobimy wszystko, by chronić naszych obywateli" - powiedział Coveney.

"Megapakiet", który zapowiedział, to projekt ustawy zawierającej de facto 17 nowych ustaw, które pozwolą przyjąć awaryjne rozwiązania dotyczące np. transportu czy dostaw leków.

Coveney przyznał, że pozostają wciąż obszary, w których nie przyjęto "planów awaryjnych", przede wszystkim dlatego, że "teraz dopiero trwa głosowanie" nad stosownymi rozwiązaniami.

Irlandzki rząd wydał też oświadczenie, w którym przypomina, że Rada Europejska przyjęła "jasne stanowisko 13 grudnia, kiedy oświadczyła ponownie, że porozumienie o wyjściu (Wielkiej Brytanii z UE) nie będzie już przedmiotem renegocjacji".

Reklama

"Rząd Irlandii zdaje sobie jednak sprawę, że nieuporządkowany brexit jest złym rozwiązaniem dla wszystkich, zwłaszcza dla Irlandii Północnej. Nie jest za późno na uniknięcie takiej sytuacji i wzywamy Zjednoczone Królestwo, by ustaliło w trybie pilnym, jakie rozwiązanie tego impasu ma zamiar zaproponować" - głosi komunikat Dublina.

Brytyjska Izba Gmin zagłosowała we wtorek wieczorem druzgocącą większością głosów przeciw proponowanemu przez rząd projektowi umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Wśród możliwych scenariuszy, na jakie teraz zdecydować się mogą Brytyjczycy, są m.in.: powtórzenie głosowania w parlamencie po uzyskaniu dalszych zapewnień politycznych ze strony Unii Europejskiej, przedłużenie procedury wyjścia ze Wspólnoty na mocy art. 50 traktatów lub nawet wyjście z UE bez umowy, organizacja drugiego referendum lub zwołanie przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Zobacz, co może zrobić Londyn po odrzuceniu umowy ws. brexitu [5 SCENARIUSZY]