"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,1% wyższym niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku i o 0,4% niższym w porównaniu z listopadem ub.r." - czytamy w komunikacie.

Jedenastu analityków ankietowanych przez ISBnews szacowało, że produkcja sprzedana przemysłu odnotowała od 2,5% do 7,3% wzrostu r/r przy średniej w wysokości 4,37% wzrostu r/r w grudniu ub. r. wobec wzrostu o 4,7% r/r w listopadzie ub. r.

"Mamy jeden z najsłabszych wyników w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W 2018 r. gorszy pod tym względem był wrzesień, gdy produkcja zwiększyła się o 2,7 proc. Równie słaby jak ubiegłoroczny, był też grudzień 2017 r. Wszystko więc wskazuje na to, że tempo wzrostu gospodarczego w czwartym kwartale było już wyraźnie słabsze niż wcześniej, rozpoczynając cykl spowolnienia koniunktury" - komentuje Roman Przasnyski, główny analityk GERDA BROKER.

Wzrost w 17 z 34 działów przemysłu

Reklama

Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 17 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym) w grudniu 2018 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Według wstępnych danych produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w grudniu 2018 r. o 2,8% wyższa niż przed rokiem (kiedy notowano wzrost również o 2,8%) i o 11,5% niższa w porównaniu z listopadem 2018 r. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,1% wyższym niż w analogicznym miesiącu 2017 r. i o 0,4% niższym w porównaniu z listopadem 2018 r.

"W stosunku do grudnia 2017 r. wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 17 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 33,6%, w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 16,1%, w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 14,9%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 13,4%, w produkcji urządzeń elektrycznych - o 12,1% oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 5%" - czytamy w komunikacie.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z grudniem 2017 r., wystąpił w 17 działach, m.in. w produkcji wyrobów farmaceutycznych - o 29,5%, maszyn i urządzeń - o 4,3%, w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 3,5%, w produkcji metali - o 2,8%, napojów - o 2,5%, wyrobów z metali - o 2%, podał też Urząd.

Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych), obejmująca roboty inwestycyjne, remontowe i pozostałe, zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była w grudniu 2018 r. wyższa w porównaniu z grudniem 2017 r. o 12,2% (przed rokiem wzrost o 12,8%), a z listopadem 2018 r. - o 21,8%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie wyższym o 11,4% w porównaniu z analogicznym miesiącem 2017 r. oraz o 0,2% niższym w porównaniu z listopadem 2018 r.

"W stosunku do grudnia 2017 r. największy wzrost (24,2%) produkcji budowlano-montażowej odnotowano w jednostkach, których podstawowym rodzajem działalności jest budowa budynków. Wzrosty odnotowały również przedsiębiorstwa, których podstawowym rodzajem działalności jest budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej (11,4%) oraz jednostki zajmujące się wykonywaniem robót specjalistycznych (0,6%)" - czytamy dalej.

PKO BP: Grudniowe dane potwierdziły wyhamowanie wzrostowego trendu w krajowej gospodarce

Grudniowe dane potwierdziły wyhamowanie wzrostowego trendu w krajowej gospodarce - ocenili ekonomiści PKO BP, komentując piątkowe dane GUS dot. produkcji przemysłowej. Jak dodali, przemysł jest wyraźnie w fazie spowolnienia, jednak buforem dla wzrostu są nadal inne sektory gospodarki.

"Grudniowe dane potwierdziły wyhamowanie wzrostowego trendu w krajowej gospodarce. Po bardzo słabym odczycie PMI, również +twarde+ dane z budownictwa i przemysłu były gorsze od oczekiwań, potwierdzając, że w czwartym kwartale 2018 r. dynamika wzrostu gospodarczego spadła zauważalnie poniżej 5,0 proc. r/r. Przemysł jest już wyraźnie w fazie spowolnienia, jednak buforem dla wzrostu są nadal inne sektory gospodarki" - napisali w komentarzu przesłanym PAP ekonomiści PKO BP.

Ich zdaniem, układ kalendarza "prawdopodobnie zachęcał do przestojów produkcyjnych".

Ekonomiści wskazali, że w budownictwie widać nadchodzące wygasanie impulsu fiskalnego po wyborach samorządowych.

Pekao SA: Spowolnienie koniunktury staje się faktem

Grudniowe dane o produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej sugerują, że w czwartym kwartale 2018 r. obie kategorie rosły w niższym rocznym tempie niż w trzecim kwartale 2018 r. - ocenił piątkowe dane GUS dot. produkcji przemysłowej ekonomista Pekao SA Adam Antoniak.

"Grudniowe dane o produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej sugerują, że w czwartym kwartale 2018 r. obie kategorie rosły w niższym rocznym tempie niż w trzecim kwartale 2018 r. Wpisuje się to w nasz scenariusz, który zakłada wzrost PKB w czwartym kwartale 2018 r. o 4,7 proc. r/r, wobec wzrostu o 5,1 proc. r/r w trzecim kwartale 2018 r." - napisał w komentarzu przesłanym PAP Adam Antoniak.

"Na ryzyko negatywnego zaskoczenia wskazywał grudniowy odczyt wskaźnika PMI w przetwórstwie, który sugerował najgłębsze pogorszenie warunków w przetwórstwie od kwietnia 2013. Przede wszystkim spadają nowe zamówienia, zwłaszcza eksportowe, co związane jest z pogarszającą się koniunkturą w Unii Europejskiej, gdzie trafia 80 proc. polskiego eksportu" - czytamy.

Jak podkreślił ekonomista, produkcja budowlano-montażowa wzrosła w grudniu o 12,2 proc. r/r (sezonowo oczyszczona wzrosła o 11,4 proc. r/r). A ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły w grudniu o 2,2 proc. r/r po wzroście o 2,8 proc. r/r w listopadzie (po rewizji).

"Lepsza ocena kondycji polskiej gospodarki w czwartym kwartale 2018 r. będzie możliwa po przyszłotygodniowej publikacji danych o sprzedaży detalicznej. W warunkach sygnałów spowolnienia koniunktury perspektywa podwyżek stóp procentowych pozostaje odległa. Oczekujemy, że do końca 2019 r. stopy NBP pozostaną bez zmian" - uważa Antoniak.

Konfederacja Lewiatan: Produkcja przemysłowa hamuje

W najbliższych miesiącach przedsiębiorstwa mogą się spodziewać spowolnienia dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej, co jest konsekwencją osłabienia wzrostu gospodarczego w krajach UE - ocenia ekspertka Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz komentując dane GUS dot. produkcji przemysłowej.

"W najbliższych miesiącach przedsiębiorstwa mogą się spodziewać spowolnienia dynamiki wzrostu produkcji przemysłowej, co jest konsekwencją osłabienia wzrostu gospodarczego w krajach UE, zwłaszcza w Niemczech" - napisała ekspertka w komunikacie przesłanym PAP.

"W świetle dzisiejszej publikacji GUS, w grudniu 2018 roku produkcja sprzedana przemysłu (w cenach stałych) wzrosła o 2,8 proc. r/r, a po korekcie o wpływ czynników sezonowych i kalendarzowych – o 3,1 proc. W horyzoncie miesięcznym odnotowano spadek surowego wskaźnika o 11,5 proc., a odsezonowanego - o 0,4 proc.. Skorygowaną dynamikę roczną na poziomie grudniowej widzieliśmy ostatnio w listopadzie 2016, natomiast dynamiki miesięczne coraz stabilniej oscylują wokół zera" - czytamy.

Jak wskazała, przetwórstwo odnotowało na przestrzeni roku relatywnie niższą dynamikę sprzedaży niż przemysł ogółem (2,1 proc. vs. 2,8 proc.).

"Także i tutaj oddalamy się od poziomów typowych dla okresu wysokiej koniunktury. (...) Największe wzrosty w przetwórstwie stały się udziałem produkcji pozostałego sprzętu transportowego (33,6 proc. r/r) oraz naprawy, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (16,1 proc.), największe spadki zaś istotnej wolumenowo kategorii produkcji maszyn i urządzeń (-4,3 proc.), oraz produkcji wyrobów farmaceutycznych, której silny spadek (-29,5 proc. r/r) może wynikać w większym stopniu ze zmian księgowych aniżeli realnych zmian w produkcji" - tłumaczy ekspertka.

Jak wskazała Buchholtz, "na tym tle" realna dynamika produkcji budowlano-montażowej wyniosła 12,2 proc. w porównaniu do grudnia 2017 i 21,8 proc. w porównaniu do listopada 2018. Dodała, że korekta sezonowa weryfikuje te dane do poziomów 11,4 proc. r/r oraz spadku rzędu -0,2 proc. m/m.

"Także i tutaj statystyki wskazują, że powoli opuszczamy strefę dynamik systematycznie przekraczających 15 proc. r/r, jakie były udziałem polskiej gospodarki od połowy 2017 roku. Największe wzrosty produkcji odnotowano w jednostkach, w których dominująca działalność polega na budowie budynków, zarówno w horyzoncie miesięcznym, jak i rocznym, co sugeruje jednak, że osiąganie maksymalnych zdolności produkcyjnych skłania do dalszej rozbudowy, nawet wbrew perspektywom spowolnienia" - podkreśliła ekspertka.

>>> Czytaj też: Mamy bardzo niskie bezrobocie, ale eksplozji płac nie będzie. Oto powód