Jukos ogłosił bankructwo w 2006 r., po tym jak jego ówczesny właściciel Michaił Chodorkowski wypadł z łask prezydenta Rosji Władimira Putina, a władze zaczęły domagać się zaległych podatków sięgających miliardów dolarów.

Większość aktywów Jukosu została przejęta przez Rosnieft, największą rosyjską firmę naftową. Byli właściciele Rosnieftu od lat starają się odzyskać utracone udziały.

Sprawa, która toczyła się przed sądem w Holandii, dotyczy przekazania w 2007 r. wartych w 307 mln dolarów udziałów w zarejestrowanej w tym kraju spółce Yukos Finance BV rosyjskiej państwowej spółce Promnieftiestroj.

"Zostało definitywnie ustalone, że likwidator nie był upoważniony do przekazania udziałów w Yukos Finance rosyjskiej firmie Promnieftiestroj i tym samym Promnieftiestroj nie stał się właścicielem udziałów Yukos Finance" - głosi orzeczenie sądu.

Reklama

Były oligarcha Chodorkowski wielokrotnie przekonywał, że padł ofiarą kampanii politycznej, która doprowadziła do likwidacji Jukosu - w swoim czasie największej prywatnej firmy w Rosji - pod pretekstem unikania płacenia podatków.

Steven Theede, były prezes zarządu Jukosu, oświadczył, że jest zadowolony z faktu, iż niezależny sąd "uznał rażące przywłaszczenie sobie Jukosu przez Federację Rosyjską".

Reutersowi nie udało się uzyskać komentarza w sprawie wyroku od władz Rosnieftu.(PAP)