Wiceprzewodniczący KE Marosz Szefczovicz był w poniedziałek gospodarzem trójstronnych rozmów gazowych z Rosją i Ukrainą, które mają przynieść porozumienie między stronami w sprawie przesyłu błękitnego paliwa po 2019 roku. Rozmowy zakończyły się jednak bez przełomu.

"Zegar tyka i każdego dnia zbliżamy się do końca 2019 roku, gdy obecny kontrakt wygasa" - mówił komisarz na konferencji po zakończeniu spotkania.

By przełamać impas, Szefczovicz w poniedziałek przedstawił stronom propozycję nowego układu gazowego, ale dziennikarzom nie zdradził jej szczegółów. Komisarz liczy, że strony przeanalizują tę propozycję do następnego trójstronnego spotkania ministerialnego, które ma odbyć się w maju.

Szefczovicz powiedział jedynie, że jego propozycja zawiera przede wszystkim trzy elementy: czas trwania kontraktu, ilości przesłanego gazu i kwestię taryf. "Zawiera też inne ważne parametry, jak kwestię inwestycji i utrzymania wymagań technicznych i prawnych dla systemu gazowego" - dodał. Jego zdaniem jest to "sprawiedliwa propozycja" oparta na dokładnych analizach. Wskazał, że dla niego ważne jest, aby był to kontrakt długoterminowy, czyli taki, który będzie dłuższy niż 10 lat.

Reklama

Konflikt gazowy między Rosją i Ukrainą był w przeszłości powodem znacznego ograniczenia dostaw gazu przesyłanego z Rosji przez Ukrainę do UE. Wiceszef KE w poniedziałek uspokajał jednak w tej kwestii. Jak powiedział, Komisja nie spodziewa się żadnych problemów z dostawami rosyjskiego gazu do Europy tej zimy. "Dobra wiadomość jest taka, że wszystko jest w porządku (jeśli chodzi o dostawy)" - zapewnił.

W poniedziałkowych rozmowach wzięli udział minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin, minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak oraz prezesi rosyjskiego Gazpromu i ukraińskiego Naftohazu.

Zdaniem Szefczovicza utrzymanie długoterminowego kontraktu na przesył jest tak samo ważne dla Rosji, jak i dla Unii Europejskiej. Poinformował, że minister Nowak zadeklarował też, że Rosja jest gotowa nadal przesyłać gaz do Europy przez Ukrainę.

W 2019 roku Rosja ma zamiar ukończyć budowę rurociągu Nord Stream 2, który ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream i prowadzić do Niemiec. Również w 2019 roku wygaśnie kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Umowę w 2009 roku zawarły Naftohaz i Gazprom.

Wiceszef KE powiedział, że rozmawiał również w poniedziałek z Nowakiem o synchronizacji sieci energetycznej państw bałtyckich z resztą Europy. Dodał, że KE jest przekonana, iż uda się zrealizować ten proces przed rokiem 2025 "bez żadnego ryzyka dla państw bałtyckich, jak i Rosji oraz Białorusi".

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)