USA powinny zrezygnować ze składania formalnego wniosku o ekstradycję wiceprezes firmy Huawei, Meng Wanzhou, która została aresztowana w Kanadzie – oceniła we wtorek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying, zapowiadając odpowiedź Chin na działania władz USA.

Kanadyjski dziennik „Globe and Mail” podał w poniedziałek, powołując się na ambasadora Kanady w USA Davida MacNaughtona, że Waszyngton planuje wystąpienie z formalnym wnioskiem o ekstradycję Meng. Ambasador nie sprecyzował, kiedy wniosek ma zostać przekazany, ale termin na jego złożenie upływa 30 stycznia.

Wiceprezes i dyrektor finansowa Huawei została aresztowana 1 grudnia 2018 roku w Vancouver. Zwolniona z aresztu za kaucją, oczekuje obecnie w Kanadzie na wynik postępowania. Władze amerykańskie podejrzewają ją o oszustwa związane z łamaniem sankcji nałożonych przez USA na Iran, za o grozi jej wieloletnie więzienie.

„Wzywamy stronę kanadyjską, by natychmiast uwolniła panią Meng Wanzhou (…) Wzywamy również stronę amerykańską, by naprawiła swoje błędy, wycofała nakaz aresztowania pani Meng Wanzhou i nie kierowała do Kanady formalnego wniosku o jej ekstradycję” - powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ na rutynowym briefingu w Pekinie.

„Chiny podejmą dalsze działania w zależności od działań USA” - oświadczyła Hua w odpowiedzi na pytanie, czy Pekin będzie chciał wziąć odwet, jeśli do ekstradycji Meng dojdzie.

Reklama

Po zatrzymaniu Meng chińskie władze groziły Kanadzie „poważnymi konsekwencjami”, jeśli nie zostanie ona uwolniona. Wkrótce w Chinach aresztowano dwóch Kanadyjczyków, byłego dyplomatę Michaela Kovriga i przedsiębiorcę Michaela Spavora, których oficjalnie podejrzewa się o „działalność zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu Chin”. Obserwatorzy uznają ich zatrzymanie za odwet Pekinu za aresztowanie przedstawicielki Huawei.

Meng Wanzhou przebywa obecnie w areszcie domowym w Vancouver. Kovrig i Spavor są przetrzymywani w chińskich aresztach bez dostępu do prawników – zauważa agencja Associated Press, powołując się na osoby, które miały kontakt z zatrzymanymi.

O uwolnienie Kanadyjczyków zaapelowała w opublikowanym w poniedziałek liście otwartym do prezydenta ChRL Xi Jinpinga grupa 143 byłych dyplomatów i uczonych z 19 krajów, w tym 13 byłych ambasadorów z siedmiu krajów w Chinach. Rzeczniczka chińskiego MSZ oceniła ten apel jako próbę ingerencji w chiński wymiar sprawiedliwości oraz naruszanie suwerenności ChRL.

W odrębnej sprawie chiński sąd skazał niedawno na karę śmierci za przemyt narkotyków innego Kanadyjczyka, Roberta Lloyda Schellenberga, zaostrzając wydany na niego wcześniej wyrok 15 lat więzienia.