Resort finansów liczy, że m.in. dzięki SENT w tym roku szara strefa w wyrobach tytoniowych skurczy się do poziomu poniżej 10 proc.

SENT to działające od kwietnia 2017 r. przepisy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Zgodnie z nimi podmioty wysyłające tzw. towary wrażliwe, odbiorcy oraz przewoźnicy muszą zgłaszać fiskusowi. Początkowo przepisy dotyczyły tylko transportu drogowego towarów akcyzowych: suszu tytoniowego, paliw i alkoholu skażonego.

Reklama

W czerwcu ub.r. SENT objął transport kolejowy oraz leki przeznaczone do wywozu z kraju. Natomiast od października ub.r. firmy transportowe muszą przekazywać fiskusowi dane z GPS ciężarówek przewożących towary wrażliwe (SENT GEO), niemniej resort finansów dał przewoźnikom czas na dostosowanie do 1 stycznia br.

Jak powiedział PAP dyrektor departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej w Ministerstwie Finansów Piotr Dziedzic, MF planuje objąć systemem SENT GEO także przewóz gazu LPG przeznaczonego na cele napędowe. "Takiej zmiany oczekuje branża paliwowa" - podkreślił Dziedzic.

"Chcielibyśmy ją wprowadzić w życie. Duża różnica w opodatkowaniu LPG, w zależności od wykorzystania, jako źródło ciepła czy do napędu samochodów, powoduje naturalną pokusę nadużyć" - tłumaczy Dziedzic. Obliczono, że oszukując fiskusa, na cysternie przewożącej 20 000 litrów gazu można "zarobić" około 20 tys. zł.

Ponadto planowana jest rozbudowa systemu rozpoznawania tablic rejestracyjnych samochodów wykorzystywanych w monitoringu przewozu towarów. Krajowa Administracja Skarbowa ma już taką infrastrukturę, ale obejmuje ona tylko zewnętrzne granice UE oraz odcinek granicy z Litwą.

"Powinniśmy objąć tym systemem granicę południową i zachodnią. Urządzenia zostaną zainstalowane na 19 przejściach granicznych - ciężarowych. Dzięki temu będziemy mieć kompletną informację o przewozach towarowych przez granicę" - powiedział Dziedzic.

Dodał, że polski fiskus ma już podpisane porozumienia z Łotwą, Litwą i Estonią o wymianie informacji na temat przejeżdżających ciężarówkach, co pozwala weryfikować np., czy przewoźnik deklarujący transport paliwa z Niemiec do jednego z tych krajów rzeczywiście dojechał.

Ponadto resort zamierza zastąpić papierowe deklaracje o wykorzystaniu oleju opałowego, elektronicznymi potwierdzeniami odbioru tego paliwa. Jak wyjaśnił dyrektor, system SENT pozwala nadzorować transport oleju opałowego, dlatego nie ma potrzeby, aby jego odbiorca składał za każdym razem oświadczenie o przeznaczeniu oleju. Konieczna będzie jednak jednorazowa rejestracja pieca na olej opałowy.

"SENT daje informacje o tym, ile oleju jest dostarczane. Dzięki potwierdzeniom odbioru będziemy wiedzieć, czy ktoś nie kupuje go więcej niż jest w stanie zużyć. Mamy sygnały, że niektórzy przedsiębiorcy wykorzystują olej do ogrzewania w swoich flotach samochodów, ma on więc podwójne zastosowanie. Akcyza na olej napędowy jest bowiem ok. 1000 zł wyższa na 1000 litrów niż olej opałowy" - tłumaczy Dziedzic.

Resort finansów bardzo pozytywnie ocenia dotychczasowe działanie wdrożonych już rozwiązań SENT. Systemem interesują się służby skarbowe Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz Rosji.

"Mamy wzrosty legalnej sprzedaży paliw, udało się niemal wyeliminować nielegalny handel olejem rzepakowym, który był przedmiotem fikcyjnego wywozu i wyłudzeń zwrotów VAT. Zgodnie ze statystykami zanim SENT objął przewóz oleju rzepakowego, do Czech sprzedawaliśmy go cztery razy więcej niż mógł wchłonąć ten rynek" - powiedział PAP zastępca dyrektora departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej Edward Komorowski.

Zakończył się także proceder fikcyjnej produkcji i eksportu olejów smarowych (parametrami odpowiadających olejowi napędowemu, ale niżej opodatkowanych - PAP). "Trzy lata temu byliśmy potęgą w skali świata, jeśli chodzi o produkcję olejów smarowych. Teraz wszystko wróciło do normy, produkcja odpowiada zapotrzebowaniu gospodarki" - poinformował Komorowski.

Przedstawiciele resortu finansów mówią, że pozytywne zmiany widoczne są także, jeśli chodzi o ograniczenie szarej strefy w obrocie wyrobami tytoniowymi, która w zeszłym roku wniosła - zgodnie z badaniami rynkowymi - około 11 proc. wobec 19 proc. w 2015 r. Wskazali, że dzięki temu w latach 2017-2018 o ok. 15 proc. wzrosła legalna produkcja wyrobów tytoniowych w Polsce, a dochody państwa z opodatkowania wyrobów tytoniowych wzrosły o około 1 mld zł.

"Zmierzamy do tego, aby szara strefa w papierosach była najniższa w historii i spadła w tym roku poniżej 10 proc." - powiedział rozmówca PAP. Zaznaczył, że SENT obejmuje nie tylko przewóz suszu tytoniowego, ale także najważniejszych materiałów niezbędnych do produkcji papierosów.

Kurczy się także szara strefa w obrocie skażonym alkoholem, o czym świadczy mniejsza liczba zatruć. Z przedstawionych danych NFZ wynika, że w zeszłym roku takich przypadków było o 80 mniej niż w 2017 r.

Według Komorowskiego biznes bez problemu dostosował się do obowiązku informowania o transportach towarów podlegających SENT przez GPS. Jak podał, np. 1 stycznia br. było prawie 6 tys. zgłoszeń przewozów, z czego tylko w 16 przypadkach przedsiębiorcy nie przesłali sygnału z GPS.

Z danych KAS przekazanych PAP wynika, że w dniach 1-14 stycznia br. w systemie SENT zarejestrowano ponad 108 tys. zgłoszeń, na skontrolowane prawie 22 tys. transportów tylko w 23 przypadków nałożono grzywny.