"Jest to pierwszy krok we właściwym kierunku ze strony Europy" - powiedział wiceszef irańskiego MSZ Abbas Arakczi w państwowej telewizji.

Powstała spółka, INSTEX, ma zarządzać kanałem płatności obsługującym transakcje finansowe z Iranem. Jej siedzibą będzie Paryż. Dyrektorem zarządzającym zostanie przedstawiciel RFN. Ma nim być "doświadczony bankowiec z Frankfurtu nad Menem" - finansowej stolicy Niemiec. Brytyjczyk z kolei stanie na czele rady nadzorczej przedsiębiorstwa. Do tego gremium każdy z krajów udziałowców oddeleguje urzędnika ze swojego MSZ.

Według komentatorów INSTEX jest na razie jedynie politycznym sygnałem pod adresem administracji Trumpa, że trzy kraje europejskie nie popierają jego decyzji o wypowiedzeniu porozumienia nuklearnego z Iranem. Jest jednak mało prawdopodobne, że nowy kanał płatności przyczyni się do ożywienia handlu z tym krajem. Zwłaszcza że spółka ma na początku obsługiwać jedynie transakcje handlu żywnością, lekami i produktami medycznymi.

5 listopada ubiegłego roku Stany Zjednoczone przywróciły sankcje przeciwko Iranowi. Wcześniej - w maju 2018 roku - prezydent USA Donald Trump wypowiedział porozumienie nuklearne z Teheranem zawarte w 2015 roku. W związku z tym mające siedzibę w Brukseli stowarzyszenie SWIFT (pośredniczące w transakcjach między instytucjami finansowymi na całym świecie) zablokowało dostęp do swojego systemu komunikacji irańskim bankom. Obrót płatniczy z Iranem jest od tamtego czasu mocno utrudniony. (PAP)

Reklama

asc/ kar/