Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) podało, że w grudniu ub.r. WRP wyniósł 70,62 pkt., a w styczniu br. 70,20 pkt.

"Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lutym br. zmalał. Tendencja spadkowa trwa już pięć miesięcy, ale w lutym br. skala spadku była ponad dwukrotnie mniejsza niż w styczniu br. Utrzymująca się tendencja zmian oznaczać powinna dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy i kontynuację spadku stopy bezrobocia. Istotne bariery po stronie podażowej będą najprawdopodobniej osłabiać dalszy jej spadek" - napisało BIEC w komunikacie.

BIEC przypomniało, że stopa bezrobocia rejestrowanego w styczniu bieżącego roku wzrosła w ujęciu miesięcznym o 0,3 punktu procentowego i wyniosła 6,1 proc. Z kolei, po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia zmalała o niespełna 0,1 punktu procentowego i wyniosła 5,7 proc.

BIEC przekazało, że w styczniu br. liczba osób, które się wyrejestrowały ze spisu bezrobotnych z tytułu podjęcia zatrudnienia zmalała o nieco ponad 3 tys. (spadek na poziomie około 4 proc.), co w pełni skompensowało wzrost odnotowany w grudniu ubiegłego roku.

Reklama

"W 2018 średniomiesięczny odpływ z bezrobocia do zatrudnienia był o około 15 proc. mniejszy niż w 2017 roku. Tendencję do coraz mniejszego odpływu z bezrobocia do zatrudnienia będziemy najprawdopodobniej obserwować w tym roku. Już w styczniu br. w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego odpływ z bezrobocia do zatrudnienia był niższy o ponad 13 proc." - czytamy.

Według ekspertów, na rynku pracy coraz trudniej o dopasowanie pomiędzy osobami poszukującymi zatrudnienia, a wakatami oferowanymi przez pracodawców, choć nadal obserwowana jest wysoka podaż rejestrowanych ofert pracy.

"W styczniu br., w porównaniu do grudnia ubiegłego roku, strumień nowych wakatów wzrósł o nieco ponad 3 tys. (o 2 proc.), ale był niższy o około 10 proc. w porównaniu do stycznia 2018 roku. Ilość zarejestrowanych nowych wolnych miejsc pracy dwukrotnie przewyższa liczbę osób, które znajdują zatrudnienie. Pokazuje to skalę niedopasowań pomiędzy stroną popytową i podażową rynku pracy oraz ograniczenia podażowe, które w najbliższej przyszłości wpłyną na możliwości redukcji stopy bezrobocia rejestrowanego" - uważają eksperci BIEC.

BIEC przekazało, że liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy ponownie zmalała, a tempo redukcji tej kategorii bezrobotnych było zbliżone do średniej odnotowanej w całym 2018 roku i w styczniu br. wyniosło 2 proc. w skali miesiąca.

"Z drugiej strony wzrosła liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Odnotowano wzrost liczby bezrobotnych młodych i tych powyżej 50 roku życia oraz długotrwale bezrobotnych. Ponadto, według najnowszych danych (za grudzień ubiegłego roku) wielkość agregatowej kwoty wypłaconych świadczeń dla bezrobotnych wzrosła i to o nieco ponad 2 proc." - zauważa BIEC.

Zdaniem ekspertów, wzrost zatrudnienia planują przede wszystkim przedstawiciele firm średnich i dużych. "W małych firmach prognozują oni w najbliższym czasie utrzymanie dotychczasowej liczby pracowników. W ujęciu branżowym największe wzrosty liczby pracowników planowane są przez producentów pozostałego sprzętu transportowego, a największe zwolnienia - wśród producentów odzieży oraz producentów skór i wyrobów skórzanych" - napisano.