W czwartek minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz powiedziała PAP, że rząd nie będzie się zajmował tzw. testem przedsiębiorcy. Dodała, że na ostatniej Radzie Ministrów zdecydowano, iż nowe mechanizmy egzekucji prawa zostaną wypracowane w Radzie Dialogu Społecznego z udziałem Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

"Cieszymy się, że rząd odstąpił od tego pomysłu" - wskazał w piątkowym komentarzu doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Podkreślił, że oddzielenie osób pracujących na własny rachunek, czyli przedsiębiorców, od pracowników etatowych w praktyce jest niezwykle trudne czy wręcz niemożliwe.

"Jak sprawdzić bowiem setki tysięcy umów zawieranych rocznie przez osoby samozatrudnione? Jak odsiać osoby pozornie samozatrudnione od osób rzeczywiście prowadzących działalność gospodarczą? Wystawianie faktur tej samej firmie nie musi oznaczać, że ktoś nie jest przedsiębiorcą" - ocenił przedstawiciel organizacji pracodawców.

Wyjaśnił, że regulacje prawne, które zaproponował resort finansów niewiele mogłyby zmienić i byłyby tak samo obchodzone jak przepisy Kodeksu pracy, który już obecnie definiuje, że "praca wykonywana pod kierownictwem pracodawcy, w miejscu i w czasie przez niego wskazanym, nie jest samodzielną działalnością gospodarczą, lecz pracą etatową".

Reklama

"Cieszymy się, że resort przedsiębiorczości chce rozmawiać o przestrzeganiu regulacji dotyczących samozatrudnienia w Radzie Dialogu Społecznego, ponieważ my również jesteśmy zainteresowani, aby wypracować skuteczne zasady egzekwowania już obowiązującego prawa w zakresie samozatrudnienia i zapewnić uczciwą konkurencje na rynku pracy" - podkreślił.

>>> Czytaj też: OECD: Rynek pracy przyszłości może przynieść więcej nierówności i napięć społecznych