"Nie będziemy walczyć" - powiedział Lopez Obrador na konferencji prasowej, powtarzając swoje stanowisko, że nie pozwoli, by różnice zdania w kwestii imigracji zaciążyły na relacjach z USA, które jego zdaniem są dobre.

Amerykański prezydent oświadczył we wtorek, że Meksyk "nie robi praktycznie nic, by powstrzymać nielegalnych imigrantów przed docieraniem do południowej granicy" USA i zapowiedział, że niedługo przedstawi on kroki, które Stany Zjednoczone podejmą.

Na początku kwietnia Trump kilka razy groził Meksykowi, że jeśli kraj ten nie powstrzyma napływu imigrantów z Ameryki Środkowej, nałoży karne cła na importowane z Meksyku towary lub zamknie granicę z tym państwem. Lopez Obrador obiecywał wówczas, iż pomoże w regulowaniu ruchu migrantów, ale zaznaczył, że przede wszystkim trzeba się zmierzyć z przyczynami tego zjawiska.

Najwięcej migrantów próbujących dostać się do USA pochodzi z Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru. To z ich powodu amerykański prezydent zamierza wybudować na granicy z Meksykiem mur, który miałby powstrzymać nielegalną migrację. Budowa tego muru była jedną z głównych obietnic złożonych przez Trumpa w czasie kampanii wyborczej w 2016 r. i podtrzymywanych po objęciu urzędu.(PAP)

Reklama