O podpisaniu listu intencyjnego między GZM a PKP PLK poinformował we wtorek członek zarządu Metropolii Grzegorz Kwitek. W dokumencie kolejowa spółka zadeklarowała m.in. wsparcie merytoryczne w pracach nad studium wykonalności przedsięwzięcia, którego przygotowanie zamierza zlecić Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Wymieniono też inwestycje już realizowane lub planowane przez PLK, istotne dla przyszłej kolei metropolitalnej.

"List intencyjny wymienia wszystkie inwestycje, które są realizowane lub są planowane do zrealizowania na naszym terenie. Przede wszystkim jednak określa, że planowana główna oś naszej kolei metropolitalnej jest jak najbardziej zasadna, i PKP PLK w pełni popierają nasze działania" - powiedział Kwitek podczas wtorkowych obrad zgromadzenia GZM w Sosnowcu.

"Mówimy o głównych ciągach przewozowych na trasach Pyskowice-Gliwice-Chorzów Batory-Katowice-Mysłowice, Dąbrowa Górnicza Ząbkowice-Katowice-Tychy, Chorzów Batory-Bytom-Tarnowskie Góry, Katowice Ligota-Mikołów-Łaziska Górne" - sprecyzował członek zarządu GZM.

Wśród inwestycji realizowanych i planowanych przez PKP PLK, a istotnych z punktu widzenia kolei metropolitalnej, jest m.in. rozbudowa linii kolejowych nr 1 i 139 na odcinku Będzin-Katowice i Katowice Ligota, a także zlecenie opracowania dokumentacji projektowej dla przebudowy stacji Gliwice Łabędy, wraz z budową nowego przystanku osobowego Gliwice Kopernik.

Reklama

Planowane jest także opracowanie studium wykonalności i zlecenie dokumentacji projektowej modernizacji lub budowy linii kolejowej Tychy-Bieruń Stary-Nowy Bieruń oraz odbudowa mijanki Łaziska Górne Brada. Inny projekt zakłada przebudowę infrastruktury kolejowej i drogowej stacji Dąbrowa Górnicza i przystanku Dąbrowa Górnicza Gołonóg. Do tego wartego ok. 90 mln zł dąbrowskiego projektu, który ma w przyszłości służyć także kolei metropolitalnej, Metropolia zamierza dołożyć 26 mln zł.

Przewodniczący GZM Kazimierz Karolczak ocenił, że podpisanie listu intencyjnego z PKP PLK ma kluczowe znaczenie dla prac nad koleją metropolitalną. Przypomniał, że - jak wstępnie oszacowano - gdyby Metropolia miała samodzielnie finansować wszystkie związane z tym prace, kosztowałoby to ok. 8 mld zł. Skoordynowanie działań z zarządcą kolejowej infrastruktury może sprawić, że przedsięwzięcie będzie tańsze, a jego realizacja - szybsza.

Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz wskazał, że projekt kolei metropolitalnej to jedno z tych zadań, do których realizacji powstała Metropolia. Jak mówił, relacje z PKP PLK są w tym zakresie "krytyczne", tym bardziej, że potencjalne inwestycje GZM w infrastrukturę kolejową oznaczają inwestowanie w majątek, nienależący ani do GZM, ani do tworzących ją gmin.

"Krytyczne będą zapisy umowy (z PKP PLK - PAP). Nawet, jeśli dołożymy małe pieniądze w stosunku do wielkości danego zadania, to musimy mieć gwarancje możliwości eksploatacji tej infrastruktury na zasadach, które zostaną uprzednio określone" - podkreślił Frankiewicz.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja - mocą ustawy przygotowanej przez rząd specjalnie dla regionu - skupia 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego, zamieszkanych przez blisko 2,3 mln osób. Jednym z jej ustawowych zadań jest transport publiczny.

Od początku organizacji GZM jej przedstawiciele akcentowali, że podstawą transportu publicznego na terenie Metropolii powinien być transport szynowy, który przez ostatnich 30 lat tracił w regionie na znaczeniu. Deklarując wolę odwrócenia tej tendencji, w ub. roku samorządowcy zamówili koncepcję tzw. kolei metropolitalnej. Przetarg wygrali eksperci Politechniki Śląskiej, którzy przygotowali czterowariantową koncepcję takiej kolei.

Pierwszy wariant zakłada wykorzystanie istniejących linii kolejowych, zarządzanych przez PKP PLK. W tym wariancie kolej metropolitalna miałaby ograniczać się do relacji Gliwice–Dąbrowa Górnicza Ząbkowice oraz Tarnowskie Góry–Tychy Miasto. Zakładane działania obejmują zaplanowane już: zakupy taboru przez GZM i modyfikacje rozkładów jazdy, które zapewniłyby – szczególnie na trasie Gliwice–Ząbkowice, kursowanie pociągów co najmniej co 15 minut w szczycie.

Drugi wariant zakłada wykorzystanie tych samych przebiegów linii (jednak z wydzielonymi dla kolei metropolitalnej torowiskami) oraz wydłużenie jej południowej trasy do stacji Nowy Bieruń (wymaga to odbudowy linii z Tychów). Taki główny szkielet linii miałby 123 km; wymagałby budowy 21 nowych przystanków, rewitalizację – 3, zmianę lokalizacji – 2 i likwidację - 3.

Kolejne warianty zakładają wykorzystanie, prócz istniejącej tzw. kolei ciężkiej (w standardzie UIC), również kolei lekkiej (na kształt warszawskiej WKD) oraz – w przyszłości – np. monorail. W jednym z wariantów zakłada się ponadto m.in. poprowadzenie wydzielonymi technicznie lub jedynie organizacyjnie odcinkami połączenia Gliwice–Ruda Halemba–Mikołów–Tychy Miasto (pod kątem kolei lekkiej, z częściowo odbudowaną lub nową infrastrukturą.(PAP)

autor: Marek Błoński