W ostatnich latach mocno urosły szeregi tych, którzy uważają, że państwo ma do odegrania w gospodarce rolę nie tylko regulatora, lecz także inwestora.
Od czasów Johna Maynarda Keynesa wiemy, że inwestycje ze środków publicznych wywołują zjawisko mnożnika. Dzięki niemu można zmierzyć, czy pieniądze wydane na cele publiczne – np. budowę linii kolejowej albo laboratorium – przynoszą dodatkowe korzyści dla gospodarki.

Ekonomiści chętnie badają mnożnik. Z prac Alana Auerbacha oraz Yuriya Gorodnichenki wiemy, że mnożnik przynosi lepsze efekty w czasie recesji niż w okresie koniunktury. Co potwierdza starą tezę Keynesa, że wydatki publiczne (mimo groźby wzrostu zadłużenia) to skuteczny sposób na przeciwdziałanie kryzysom ekonomicznym.

Cały artykuł przeczytasz w Magazynie Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP