Reuters poinformował, że w czwartek Liban otrzymał wystawiony za biznesmenem przez Interpol list gończy. Libański minister sprawiedliwości Albert Serhan powiedział agencji Associated Press, że Liban "wykona swoje obowiązki". Zaznaczył przy tym, że Ghosn przybył do Libanu, korzystając z legalnego paszportu.

Jak pisze AP, minister podał w wątpliwość ewentualne przekazanie biznesmena przez Liban Japonii. Serhan poinformował, że Liban nie otrzymał oficjalnego wniosku o ekstradycję Ghosna od Japonii. Zaznaczył też, że kraje nie zawarły między sobą porozumienia o ekstradycji.

Oskarżony w Japonii o przestępstwa finansowe Carlos Ghosn przybył do Libanu w poniedziałek. Twierdził, że uciekł przed "niesprawiedliwością i prześladowaniami politycznymi". Agencje podkreślają, że nie wiadomo, w jaki sposób opuścił Japonię, gdzie czekał na proces.

Media w Libanie podają, że mężczyzna uciekł z Japonii ukryty w futerale na instrument muzyczny. Telewizja informacyjna MTV twierdzi, że w domu Ghosna w Japonii były obecne osoby przebrane za muzyków. W futerale mężczyzna opuścił najpierw swój dom, a potem Japonię - dodała MTV.

Reklama

65-letni Ghosn, który posiada obywatelstwo francuskie, brazylijskie i libańskie, w Japonii podlegał surowym ograniczeniom w zakresie przemieszczania się, nałożonym na niego przez japoński sąd. Miał też zakaz kontaktowania się z rodziną. (PAP)

ndz/ akl/