"Irak nie może pogrążyć się w chaosie i znaleźć pod kontrolą ekstremistów" - powiedziała Kramp-Karrenbauer po zakończeniu telefonicznej konsultacji ws. sytuacji w Iraku kanclerz Angeli Merkel z ministrami obrony, spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych.

Podkreśliła, że Niemcy wspólnie ze swymi partnerami nadal będą walczyć z IS w Iraku, przyczyniając się w ten sposób do stabilizacji w regionie. W Iraku stacjonuje około 120 niemieckich żołnierzy.

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas uważa, że obecnej sytuacji należy przede wszystkim zapobiec wojennej eskalacji, utrzymać integralność Iraku i nie dopuścić, by Państwo Islamskie odzyskało utracone tereny w tym kraju. W wywiadzie dla "Bild am Sonntag" zapowiedział, że w najbliższych dniach Niemcy podejmą wszelkie możliwe działania, w tym bezpośrednie rozmowy z Iranem, by po zabiciu przez siły USA w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego nie doszło do dalszej eskalacji napięcia.

"Wszyscy muszą mieć świadomość, że każda prowokacja może prowadzić do niekontrolowanej spirali przemocy, z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami dla całego regionu, a także Europy" - powiedział Heiko Maas.

Reklama

Dowódca irańskiej elitarnej jednostki Al-Kuds generał Kasem Sulejmani oraz jeden z dowódców proirańskiej milicji w Iraku Abu Mahdi al-Muhandis zginęli w nocy z czwartku na piątek na międzynarodowym lotnisku w Bagdadzie. Władze USA potwierdziły przeprowadzenie tego ataku.

Iran zapowiedział odwet. (PAP)