OCHA w swoim czwartkowym raporcie alarmuje, że sytuacja humanitarna w Idlibie nadal pogarsza się w wyniku eskalacji działań wojennych mimo obowiązującego od 12 stycznia zawieszenia broni, które zostało uzgodnione między wspierającą syryjskie siły Rosją a Turcją, popierającą syryjskich rebeliantów, dla których Idlib jest ostatnim bastionem.

ONZ uściśla, że uciekinierzy szukają schronienia głównie na obszarach przygranicznych z Turcją. "Ta ostatnia fala przesiedleń pogarsza już i tak tragiczną sytuację humanitarną w Idlibie" - powiedział David Swanson, rzecznik regionalnego oddziału OCHA z siedzibą w stolicy Jordanii Ammanie.

Wcześniej w czwartek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że co najmniej 39 osób zginęło w ciągu ostatnich kilkunastu godzin w starciach między siłami reżimu syryjskiego a dżihadystycznymi bojownikami w Idlibie. Reżim Asada i jego sojusznicy odbili dwie wioski przy drodze do Maarat al-Numan i znajdują się obecnie w odległości siedmiu kilometrów od tego strategicznego miasta.

W czwartek swój raport opublikowała także Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza do spraw Syrii, utworzona w 2011 roku przez Radę Praw Człowieka ONZ. Komisja wezwała do repatriacji dzieci zagranicznych dżihadystów, walczących w Syrii z rządem w Damaszku.

Według raportu dzieci te znajdują się w "szczególnie niepewnej" sytuacji, bowiem nie posiadają syryjskich dokumentów tożsamości, a dokumenty z krajów ich rodziców nie są uznawane przez władze Syrii. Śledczy wzywają kraje pochodzenia zagranicznych dżihadystów do podjęcia "natychmiastowych kroków w celu uproszczenia rejestracji obywateli urodzonych w Syrii, bowiem ostatecznym celem jest jak najszybsza repatriacja ich i ich opiekunów".

"Wszystkie państwa mają jasno określone obowiązki w zakresie pomocy dzieciom, w tym ochrony przed bezpaństwowością. Nieprzestrzeganie tych podstawowych zasad stanowiłoby wyraźne odstępstwo od tego obowiązku" - oświadczyła Hanny Megally, członkini Komisji.

Na początku listopada 2019 roku Marie-Dominique Parent z biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka oszacowała, że w obozach w północno-wschodniej Syrii przebywa 700-750 dzieci rodziców będących obywatelami UE i walczących w Idlibie z syryjskim reżimem. W sumie, jak oceniła Parent, 4 tys. kobiet i 8 tys. dzieci pochodzących spoza granic Syrii przebywa w trzech obozach dla przesiedleńców w ogarniętym konfliktem zbrojnym regionie Syrii.

W wojnie w Syrii, która rozpoczęła się w marcu 2011 roku od stłumienia przez syryjskie siły bezpieczeństwa prodemokratycznych protestów, a później przekształciła w konflikt regionalny z udziałem mocarstw, śmierć poniosło ponad 380 tys. ludzi, w tym 115 tys. cywilów. Miliony ludzi zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, część z nich uciekła z kraju, w tym głównie do Turcji. (PAP)