Polska waluta zyskuje do dolara około 4 grosze i wynosi 4,25. Za euro trzeba zapłacić około 4,60 zł, o jeden grosz mniej niż na zamknięciu.

Na rynku ropy za baryłkę WTI trzeba zapłacić około 24,5 dolara, czyli o prawie 5 proc. więcej. Złoto zyskuje niemal 2 proc., a uncja tego kruszcu kosztuje 1586,5 dolara.

Analitycy z Banku Millennium zwracają uwagę, że nastroje na rynkach finansowych pozostają niesprzyjające bardziej ryzykownym aktywom, w tym złotemu. Nerwowość inwestorów wywołuje kolejny dzień braku porozumienia politycznego dotyczącego pakietu fiskalnego w USA.

Ich zdanie w obecnej sytuacji, związanej z utrzymywaniem się awersji do ryzyka, kurs euro wobec polskiej waluty powinien oscylować wokół poziomu 4,60.

Reklama

Z kolei analitycy mBanku odnoszą wrażenie, że okres panicznej wyprzedaży na rynkach wschodzących już się zakończył i najbliższe dni przyniosą stabilizację cen aktywów na obecnych poziomach.

>>> Polecamy: Potężne odbicie na giełdach. Japoński Nikkei zyskuje 7,13 proc.