Klub PiS złożył w poniedziałek w Sejmie nowy projekt ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 r. Zakłada on m.in. że wybory prezydenckie w 2020 r. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Projektowane przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Nowy termin wyborów prezydenta określony przez marszałka Sejmu musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów prezydenta określonym w konstytucji.

Śmiszek ocenił, że w Sejmie "mamy dziś +dzień świstaka+", gdy izba wielokrotnie, nawet tego samego dnia, zajmuje się przepisami prawa wyborczego, zamiast pomocą obywatelom, którzy ucierpieli w wyniku epidemii koronawirusa i kryzysu nią spowodowanego. "Dzisiaj Sejm został zagoniony przez PiS-owską większość do bezsensownej rozmowy o głosowaniu korespondencyjnym, nie o wsparciu dla was, zmarnowaliśmy kolejny dzień, marnujemy bezcenny czas. Ten Sejm od tygodnia nie przyjął żadnego rozwiązania, które wychodzi naprzeciw waszym potrzebom, problemom" - powiedział poseł Lewicy, zwracając się do obywateli.

Za to - zauważył - posłowie "przerabiają" już kolejną wersję przepisów dot. zbliżających się wyborów prezydenckich, przedtem odrzucając większością posłów PiS, senackie poprawki do tarczy antykryzysowej. "Tak, chcę, by Polki i Polacy usłyszeli, że PiS odrzucając poprawki Senatu wyrzucił do kosza pomoc dla pracowników i przedsiębiorców; zamiast tego zgodziliście się na wydanie miliardów na system bankowy oraz pokrycie ubezpieczeń dla księży. Widać, jakie ta władza ma priorytety i kto jest dla was bohaterem" - mówił poseł Lewicy.

Podkreślił, że w sytuacji epidemii i kryzysu wybory prezydenckie nikogo nie obchodzą. "Czy wy nie rozumiecie, że kartą wyborczą nie da się najeść, że ona nie opłaci rachunków za gaz czy za prąd?" - pytał posłów PiS.

Reklama

Ocenił, że projekt PiS łamie "wszelkie reguły przyzwoitości". "To, że dziś procedujemy tę ustawę jest splunięciem w twarz rodakom. PiS działa w myśl zasady +nie mają chleba, dajcie im wybory i jakoś to będzie+. W czasie, gdy dziesiątki innych krajów odwołuje wybory, wy bawicie się publicznymi pieniędzmi" - mówił.

Śmiszek ocenił, że projekt PiS to "kpina z konstytucji, logiki, z obywateli i z rozumu, ale najważniejsze dla PiS będzie, by Andrzej Duda został ponownie prezydentem".

Pytał, jak PiS zamierza przeprowadzić wybory, aby pracownicy Poczty byli bezpieczni; dopytywał, czy w Polsce wybory będzie organizować wojsko.

Podkreślał, że projekt jest niezgodny z regulaminem Sejmu i z konstytucją, ale przede wszystkim jego przepisy narażają zdrowie i życie Polaków. "Igracie ze zdrowiem i życiem Polaków; ostrzegam was, wasza żądza władzy sporawi, że wybory zamienicie z święta demokracji w taniec na trumnach". Ocenił, że propozycja PiS, to "regulamin prymitywnej ruletki, gdzie stawką jest demokracja i życie oraz zdrowie Polaków". (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek