Eskortowani przez policję protestujący z transparentami przeszli ulicami w śródmieściu stolicy stanu, Raleigh, w tym ulicami otaczającymi rezydencję gubernatora. Zgromadzenie trwało około trzech godzin i miało pokojowy przebieg - relacjonuje agencja AP.
Obecnie ograniczenia obowiązują do 29 kwietnia, ale Cooper zapowiedział, że zanim będą mogły zostać zniesione, musi nastąpić zwiększenie liczby testów, lepsze śledzenie kontaktów osób zakażonych oraz spowolnienie wzrostu liczby nowych infekcji i pacjentów wymagających leczenia szpitalnego.
Gubernator zaznaczył, że te cele nie zostały jeszcze osiągnięte.
"Wiem, że wiele osób jest sfrustrowanych, zaniepokojonych i chce wrócić do pracy czy szkoły. Ale wiem również, że wiele osób chce mieć pewność, że ich rodziny są zabezpieczone najlepiej jak się da przed tym wirusem" - powiedział Cooper dziennikarzom.
W Stanach Zjednoczonych na sile przybiera ruch społeczny wzywający do otwarcia gospodarki. W tej sprawie demonstrowano już m.in. w Michigan, Ohio, Kentucky, Minnesocie i Utah, wskazując na niekorzystny wpływ wprowadzonych z powodu epidemii ograniczeń na gospodarkę. Zgodnie z wytycznymi Białego Domu to do gubernatorów stanów należą decyzje co do tempa, w jakim należałoby odmrażać gospodarkę. (PAP)
adj/ akl/