„Po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa dziś stopniowo wznowiliśmy produkcję w zakładzie w Kecskemecie. Podczas stopniowego uruchamiania fabryki praca będzie się odbywała najpierw na jedną, a potem na dwie zmiany” – napisano na Facebooku.

Zakład wprowadził nowe zasady dotyczące higieny i każdemu pracownikowi zapewnił maseczki wielorazowego użytku. Zwiększono częstotliwość autobusów jeżdżących do fabryki, a niedawno została otwarta prowadząca tam ścieżka rowerowa z centrum miasta. Po przywróceniu dwuzmianowej pracy zostanie wprowadzona przerwa, by pracownicy z obu zmian nie stykali się ze sobą.

Praca w zakładzie była zawieszona od 20 marca. Fabryka w Kecskemecie zatrudnia ponad 4400 osób. Jej przychód netto wyniósł w 2019 r. 3,7 mld euro, o 2,7 proc. więcej niż rok wcześniej.

We wtorek nastąpił też kolejny etap wznawiania produkcji w fabryce Audi w Gyoer na północnym wschodzie Węgier. Rozpoczęto na jedną zmianę produkcję samochodów. Dwa tygodnie temu ruszyła jedna linia montażowa silników. Audi wstrzymał produkcję w zakładzie 23 marca.

Reklama

Fabryka w Gyoer jest największym zakładem motoryzacyjnym na Węgrzech – zatrudnia prawie 13 tys. osób. W zeszłym roku produkcja osiągnęła wartość 8,6 mld euro.

14 kwietnia wznowił też produkcję południowokoreański producent opon Hankook, który ma zakład w Racalmas w centralnej części kraju.

Branża motoryzacyjna jest motorem węgierskiej gospodarki. Wielcy producenci samochodów mają istotny bezpośredni udział w węgierskim PKB, szacowany na 5-6 proc. Do tego dochodzą jeszcze dostawcy i usługodawcy tej branży, których udział wynosi kolejne 8-9 proc. Na fabryki motoryzacyjne przypada średnio 25 proc. węgierskiego eksportu.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)